Uderzenie deeskalacyjne według doktryny wojennej Rosji jest możliwe w przypadku zagrożenia integralności terytorialnej Rosji lub zagrożenia bezpieczeństwa władzy - jeśli dobrze pamiętam.
ale nie ma paliwa, majtek, baterii, skarpet, butów, hełmów i pieczywa co udowodniła inwazja linii granicy z Białorusią ostatniej zimy.
Większość czołgów poszła na Ukrainę - na miejscu zostały Leopardy. Do śmigłowców szturmowych nie ma już rakiet ppanc - pozostają tylko kaemy. Mi-24 bez rakiet jest warty tyle ile lew bez kłów i pazurów.
Bombowce Su-22 zostały zezłomowane, stan techniczny MiGów 29 powoduje że zaczęły już zabijać swoich pilotów a na flocie polskich F-16 dokonywany jest kanibalizm bo Amerykanie nie przysyłają części zamiennych w pierwszej kolejności dbając o utrzymanie gotowości bojowej własnych myśliwców.
Po ostatnim opuszczeniu koszar armia nie była zmuszona do otwarcia ognia - zastanawiam się czego wtedy by jej zabrakło.
‘w trakcie’ brzmi jak ‘kiedy pierwszy rzut strategiczny zostanie unicestwiony’.
To z kolei brzmi jak rozpoznanie zdolności sił lądowych WP bojem.
Świetna strategia - radziecka. Tyle że Rosjanie mogą sobie na nią pozwolić bo mają ćwierć miliarda ludności.
Ilu młodych Polaków pozwoli rządowi zaciągnąć się w kamasze kiedy pierwsza fala uderzeniowa korpusu ekspedycyjnego spocznie na cmentarzach polowych na Ukrainie ? Co będzie marchewką tej mobilizacji ? PGR ?
I jakie będzie hasło tej mobilizacji ?
“Zaciągnij się - inaczej ruskie zjedzą prezesowi kota”.
Bez przesady, na ukraine to poszedł szrot z magazynów. Tylko kilkadziesiąt delikatnie zmodernizowanych czołgów żeby załoga wogóle wiedziała gdzie jedzie i do czego strzela. Nie chciałbyś tym walczyć
Mimo trwającej specjalnej operacji wojskowej zrobiła się lekka promka na księżycówę^^ Co prawda wzorem stacji paliw cena fizyka maleje powoli. Sądzicie, że jeszcze warto chwilę poczekać czy jednak lepiej tankować?
230 wszystkich może, nie wiem dokładnie bo nie miałem w ręku WZ
Tylko kilkadziesiąt max zmodernizowane, bo zakłady bumaru nie miały mocy przerobowych na więcej.
Jak chcesz to pewnie dokładne liczby możesz wyszukać w periodykach militarnych dostepnych w necie.
Umowa z MON to nie była jakaś tajna i po portalach militarnych o tym pisali.
Wujek jest na froncie w Ukrainie. Nie mam kontaktu z nim niestety. Ale ciocia mojej babci mieszka 1 km od miejsca w Odessie, gdzie spadały rakiety. Byłem dwa razy w Ukrainie i ja się szczerze dziwię, że od 2014 zdołali się pozbierać i tak “dzielnie” walczą.
Jak można było w 8 lat zwalczyć korupcję? Wujek był w wojsku przed 2014 w dziale zaopatrzeniowym w Odessie i opowiadał jakie lody były kręcone tam. Dziwię się temu.