A za kogo zwykle wychodzą chinki, żydówki, hinduski? Z reguły za swoich.
Ponieważ w ich sieciach społecznych inni możliwi są dość daleko?
Słyszałeś o geografii?
Może i tak. Zobaczyły jak jest gdziindziej i nabrały o tym wyobrażenia. Mogą to wybierają.
[…]
Tak jest! Ja nawet dodam od siebie, że jest dużo gorzej. Bo dlaczego mówi się o czarownicach? Dlaczego u Sapkowskiego czarodziejki są to bezpłodne knucicielki i intrygantki i a czarowników nie ma? Przypadek? Nie sądzę!
Z resztą nawet czarne protesty to są wprost sabaty tych czarownic wszelakich!
“Czarownice z miejsca na miejsce przeniesione zostają używając do tego sadła z małych dzieci przed chrztem poduszonych” A jak one się dostawały na te protesty? Samolotami i szybką koleją. To nie jest normalne żeby baba latała. I tymi samymi samolotami one potem unoszą swoje utuczone cielska do Karlsbadu oraz Vichy. Gdzie kolaborowano z Hitlerem który wprowadził aborcje i mordował małe dzieci! Pisała o tym Wanda Półtawska, przyjaciółka ŚWIĘTEGO Jana Pawła II.
Byli SZCZĘŚCIARZAMI. Moi zaczynali od grub poniżej zera nawet w skali Kelvina. A to był heretyk, więc było dużo gorzej.
A gdy się uśmiechają to tylko po to by niewinnych młodzieńców na drogę grzechu i występku sprowadzić. Sam słyszałem opowieści jak błyskała łydką na prapradziadka taka jedna pokusa! Bo i i w kusych strojach chodzą te ladacznice po uliczach miasta. W Krakowie najgorzej, już dawno to wiedzieli: Jeśli idzie o obyczajność, to nie sądzę, żeby w Sodomie i Gomorze większa była swoboda niż w Krakowie. Gdzie spojrzysz, ujrzysz bez liku wszeteczności. Gdzie skierujesz kroki, w ślad za tobą sunie cały poczet rozpustnic. Tak jest! I to sie musi zmienić. Rząd musi coś z tym zrobić i musi zakazać grzechu pod karą grzywny!
A feministki chcą by się do nas w pracy łasili mężczyźni i przymiliali. To jest absolutnie niedopuszczalne.
No ale to chyba oczywiste. Dowód przez ogląd: patrzysz na te twarze nie skalane pomyślunkiem, nie uświęcone modlitwą, nie obmyte wodą żywą. Z resztą, kiedy chłop jest brzydki, to dlatego, że jego matka się zapatrzyła w jakiegoś dusiołka. Wszystko jasne
O Jerzu komunis!!! Żony z przydziału jak u tych katarskich heretyków? Za dużo litości miał śp Dominik Guzman OP (niech mu ziemia lekką będzie) dla tej plugawej albignesiej zarazy, że do dziś wydaje owoce!!
Cytaty za ks Benedyktem Chmielowskim i węgierskim podróżnikiem Czomborem. Musicie koniecznie go przeczytać! On wam OTWORZY OCZY NA PRAWDĘ!
Muszą nie mogą. Jest dla Ciebie oczywiste dlaczego brata z siostrem to nie jest dobry pomysł?
Mamy całą masę mechanizmów rozpoznawania bliskości genetycznej (szczególna ich ekspresja jest u samic w czasie rui) i samica wybiera największą możliwą odległość. Do tego stopnia, że mózg badanej samicy daje wzorzec rozpoznania brata (przy spotkaniu samca nie dość odległego genetycznie jeśli jest dostępny samiec odleglejszy genetycznie) nawet u samicy, która żadnego brata nie ma. To jest bardzo ostra dyskryminacja.
Poczytaj może jak te mechanizmy supresji takich sygnałów działają u świń, bo tam jest wojna enzymatyczna już na etapie atrakcji samca i samicy.
Co ssak to śmieszniej ta wojna wygląda. Wszyscy niebiorący w niej udziału odpadli z linii rozwojowej gatunku.
Andrzej to pisał na bazie oczekiwań targetu, pamiętaj że to było publikowane jako niezwiązane ze sobą opowieści w gazetkach dla nastolatków. Tam opowieści o babie w ciąży i wychowaniu dziecka nie trafiłyby na odbiorcę. Ciri (czy jak się to tam pisze) pojawia się dopiero w powieściach kiedy czytelnicy dorośli i chcieli kontynuację, ale też nie pojawia się jako ssący cyca bobas, tylko z przerywnikiem.
Dziecko niespodzianka, chłop z wozem na drodze i oczekująca go baba z dziećmi jest na początku rozdziału na kartce po prawej stronie. Czytałem ponad dwie dekady temu to coś tam jeszcze pamiętam.
Nadmieńmy że Andrzej w polonezie wprowadził istotne biasy do swojej prozy wynikające z powszechnej w Polin ówcześnie przypadłości identycznej z kryzysem w Nipponie za upadającego szogunatu. Dużo się piło. Niektórzy mieli problem przestać - w życiu nie spotkałem pana Andrzeja trzeźwego.
Idę sobie co mocniejszego nalać żeby zrozumieć głębię.
Objaśnij mi to - nażarłem się, ocieram brodę i wąsy z sosu (wszak trzeba do samicy jakoś kulturnie podejść), wbijam topór w blat na jakim będzie dobywana, na kwestię przewagi masy nie muszę zwracać uwagi bo jest oczywista. Dalsze kroki są wynikowe.
Należy zapamiętać że to było łaszenie i przymilanie^^
Dawaj wszystkich - na rozdzielni rozpoznają sowich.
To są Denaturzenia Jerzego więc tutaj beka jest dopuszczalna.
skoro rząd nie może czerpać przyjemności bezpośrednio to pozostaje mu czerpać zyski z zamoczenia przez innych.
beka jest dopuszczalna.
Podatek ten (jaka grzywna ?) nakładany będzie z zawiści a zamtuzy zostaną wyposażone w kasy fiskalne.
Mam nawet kandydata na stanowisko Zawistnika Numer Jeden z Ramienia Rządu Rzeczypospolitej.
Oto podsekretarz stanu w ministerstwie Finansów, Koordynator Oceny Skutków Regulacji.
Odpowiedni człowiek do tej roboty:
ktoś Ci się włamał na konto i Ci social score rujnuje, @Koncereyra.
Musimy kiedyś nadrobić to niedopatrzenie, że nie znamy się osobiście, wtedy byś się nie dał zbić z pantałyku. Ale dziękuje za troskę, niech Ci to Bóg w dzieciach wynagrodzi:)
nawet u samicy, która żadnego brata nie ma.
Te wynaturzenia @3r3 czasem wydają się być kompletnie zmyślone, ale akurat tu muszę powiedzić, że jak się odczuje coś takiego na sobie (a działa ten mechanizm też w drugą stronę) to człowiek się może mocno sam sobie zdziwić.
Nadmieńmy że Andrzej w polonezie wprowadził istotne biasy do swojej prozy wynikające z powszechnej w Polin ówcześnie przypadłości
Nazwijmy wprost, że próbował jakoś ucywilizować panujacy w Polsce matriarchat:)
Należy zapamiętać że to było łaszenie i przymilanie
To też lepiej jest na żywo zademonstrować, albo przynajmniej w teatrze.
To są Denaturzenia Jerzego więc tutaj beka jest dopuszczalna.
Ty killjoy’u
Mogą to wybierają.
Tak bardziej na serio (razy czy). Po pierwsze to co postulujesz się de facto sprowadza, po unormalizowaniu przez promowany przez @3r3 darwinizm, do tego byś swoją 16 letnią córkę wydawał za trzydziestoparolatków z osiągnięciami. Jeśli jestś na to gotów, to myślę, że na priva zgłoszą Ci się chętni.
I to jest odpowiedź na pytanie, dlaczego postulowany przez Ciebie ład ma charakter weźmy się i niech ktoś coś zrobi (i za mnie zapłaci)
Po drugie, polecam turecki film Mustang, tak jest bardzo ładnie pokazane kiedy taki porządek działa, kiedy niedziała i to, że bez zasilania z zewnątrz (jak ortodoski w Izraelu albo roponośne kraje zatoki) taki porządek w kraju zurbanizowanym i powiedzmy “uprzemysłowionym” jest niemozliwy do wprowadzenia. No po prostu nikt nie chce do tego porządku dopłacać swoimi córkami. A jak już @3r3 pokazał, ekspansja i podbój krajów uprzemysłowionych to jest taki interes, że lepiej od razu pytać ile się straci (bo zarobi się to co się zarobi, ważne ile się straci - jak uczył nas Dudek).
babcia poleciała na kasę
No i po trzecie, to wszystko jest bambizm i disneyizm. Zamiast pytać babci jak było poszukaj w księgach parafialnych ile dzieci było nieślubnych i ile z nich było “wcześniakami” (hahaha).
Z resztą pisaliśmy o tym na S24 (“LGBT a fiksacje seksualne prawicy” i “Instytut Demografii czyli konsztowny pomnik niemocy”).
Tłumacząc to z uniowolnościowego na januszobiznesowy i chłopskorozumowy:
Nikt nie musi Polaków przekonywać do uciekania z oszczędnościami przed inflacją w nieruchomości czy inne twory. Nawet próbuje się przekonywać na opak (obligacje skarbu państwa). Więc gdyby implikowane przez @Jerzy wniosk były oplacalne dla nas, dla kobiet, etc etc. To byśmy tak robili. Nie robimy - znaczy się, nie opłaca się.
A jak ktoś uważa, że się opłaca, to ja mam dobre zakulisowe informacje, że na forum są trzydziestolatkowie zainteresowani wejściem w poważne relacje z 16letnimi córkami poważnych biznesmenów:) Co z reszta w Polsce i nie tylko jest jaknajbadziej legalne. O Jagielle mówi się że to stary chłop, a on miał 35 lat, czyli typowy millenials:)
Musimy kiedyś nadrobić to niedopatrzenie, że nie znamy się osobiście,
rzuć okiem na wątek ‘knucie przy knedlach 2022’.
wiem wiem, ale ja jako Il padrino mam dużo obowiązków i nie wiem czy mi się uda wpaść. Ale wątek śledzę:)
PS na żywo to byś na mnie spojrzał zdumiony i powiedział "idź chłopaku do domu bo nie potrzebujemy tu konfidentów co donosili pani w przedszkolu kto nie zjadał szpinaku [a sam nie jadł] "
A jak ktoś uważa, że się opłaca, to ja mam dobre zakulisowe informacje, że na forum są trzydziestolatkowie zainteresowani wejściem w poważne relacje z 16letnimi córkami poważnych biznesmenów
Mieć 3-4 szejków naftowych za teściów
Te wynaturzenia @3r3 czasem wydają się być kompletnie zmyślone
Najwidoczniej Twoja funkcja sieci neuronowej stwierdzająca fejki ma feler treningowy zwracający Ci błędny rozkład prawdopodobieństw^^
Ale wiem dlaczego - poruszasz się po innych obszarach i masz inny fokus.
Nazwijmy wprost, że próbował jakoś ucywilizować panujacy w Polsce matriarchat:)
Zwyczajny zapijaczony mizogin, a nie jakieś wyższe przemyślenia.
To też lepiej jest na żywo zademonstrować, albo przynajmniej w teatrze.
Z boku to chyba by brutalnie wyglądało, ale nie wnikam skoro uczestniczki kontentuje.
Podejrzewam, że to zależy od progu aktywacji uczestniczki i gwałtownych zmian stanu emocjonalnego. Chyba amplituda zmian jest istotniejsza od tego czego dotyczą maksima.
Po pierwsze to co postulujesz się de facto sprowadza, po unormalizowaniu przez promowany przez @3r3 darwinizm, do tego byś swoją 16 letnią córkę wydawał za trzydziestoparolatków z osiągnięciami.
Przecież córka i tak wybierze 30 latka z osiągnięciami mając kolegów jeszcze bez osiągnięć.
Jako 30 latek co prawda nastki już mnie nie interesowały (mam odruchy opiekuńcze wobec dzieci, również tych 19letnich choć uważają się za dorosłe, no ale dt za duże), ale jakieś tam eksperiencje mam.
Jakoś tak kulturowo wychodzi, że samiec jest zazwyczaj starszy?
Samica mi wczoraj wspomniała jaka jest różnica wieku gdy chlapnąłem że gdybym miał 20 to ura bura, ile ona wtedy by miała.
Jeśli jestś na to gotów, to myślę, że na priva zgłoszą Ci się chętni.
Znałem ojców kilku panien i nie mieli nic przeciwko. W końcu jestem słusznego wzrostu.
No po prostu nikt nie chce do tego porządku dopłacać swoimi córkami.
Córka ze wsi ma zalety.
Zamiast pytać babci jak było poszukaj w księgach parafialnych ile dzieci było nieślubnych i ile z nich było “wcześniakami” (hahaha).
To była norma społeczna. Jak młodzi zbrzuchacili to z tego paragrafu trafiali przed ołtarz.
A jak ktoś uważa, że się opłaca, to ja mam dobre zakulisowe informacje, że na forum są trzydziestolatkowie zainteresowani wejściem w poważne relacje z 16letnimi córkami poważnych biznesmenów:)
Taaa? Bo niedługo dorośnie mi do oferty, a ile mają wielbłądów?
Chętnie sprzedam, no ale co takiego mają czego mi trzeba?
PS na żywo to byś na mnie spojrzał zdumiony i powiedział "idź chłopaku do domu bo nie potrzebujemy tu konfidentów co donosili pani w przedszkolu kto nie zjadał szpinaku [a sam nie jadł] "
I dlatego Twoja sieć rzuca jeszcze po skrajnościach - masz za małą macierz na wyjściu na wszystkie wyniki.
na żywo to byś na mnie spojrzał zdumiony i powiedział
Mam problem z dopasowywaniem twarzy do nicków. Czyrcza rozpoznaję na przykład dlatego że ma w towarzystwie najgęstszą brodę a do tego mu jego broda lekko rdzewieje. @Argusson zaś ma fryzurę do której regularnie próbuję się zbliżyć i mi się nie udaje. Z kolei @Pan_Matis ma fryzurę odziedziczoną po @Argusson ie a brodę po @3r3 i też jest unique w naszym zbiorze osobników. Medyk ma tą cechę że żeby mu się w oczy popatrzyć to trzeba zadzierać głowę. No i jako jedyny w Kopanicy nosił maseczkę.
Generalnie pomysł z plakietkami w Kopanicy wielokrotnie ratował mi tyłek bo inaczej bym ludzi seryjnie obrażał nie wiedząc z kim rozmawiam mimo że rozmawiałem z nimi kwadrans wcześniej.
@3r3 twierdzi że dają na to żółte papiery i z takimi papierami nie przesłuchują potem jakby co.
Generalnie pomysł z plakietkami w Kopanicy wielokrotnie ratował mi tyłek bo inaczej bym ludzi seryjnie obrażał nie wiedząc z kim rozmawiam mimo że rozmawiałem z nimi kwadrans wcześniej.
Popełniłem w Kopanicy - rozmówca wyjaśnił mi że nie jest oficerem prowadzącym, ale bym ich nie rozróżnił.
@3r3 twierdzi że dają na to żółte papiery i z takimi papierami nie przesłuchują potem jakby co.
Bo to bez sensu pytać jak czubek i tak nie wie z kim rozmawiał.
Pokazujesz mu swoje zdjęcie, pytasz czy rozpoznaje osobę, a ten się zastanawia.
Generalnie pomysł z plakietkami w Kopanicy wielokrotnie ratował mi tyłek bo inaczej bym ludzi seryjnie obrażał nie wiedząc z kim rozmawiam mimo że rozmawiałem z nimi kwadrans wcześniej.
Całe szczęście dzieci same ojca rozpoznają jak ten je odbiera po południu z placówki. Chociaż w sumie co za różnica, jutro i tak odda w to samo miejsce.
Całe szczęście dzieci same ojca rozpoznają jak ten je odbiera po południu z placówki.
Mój najmłodszy dość długo nie rozróżniał - każdy facet z brodą kwalifikował się na tatę. Kabaret z tego był.
Pokazujesz mu swoje zdjęcie, pytasz czy rozpoznaje osobę, a ten się zastanawia.
Miałem tak w aktualnej, gdzieś drugiego dnia mnie ktoś na LI zaprosił do znajomych, z opisu współpracownik, kwadrans pomyślałem i na żywo się do delikwenta odezwałem. Niestety trafiłem w innego, no nijak mi się twarze do zdjęć nie ułożyły.
Niestety trafiłem w innego, no nijak mi się twarze do zdjęć nie ułożyły.
Witamy w IT^^
A neurotypowi dziwią się że tam patologia.
A mój wszystkim kiwał i wolał “PAPA” co zwykle kończyło się konsternacja w oczach facetów, a okoliczny pener za pierwszym razem autentycznie spanikował i zaczął się tłumaczyć
Disclaimer:
polskie “papa” i kiwanie to niemieckie “winke winke”,
niemieckie “papa” to polskie “tata”.