Wynaturzenia Jerzego

rzuć okiem na wątek ‘knucie przy knedlach 2022’.

1 Like

wiem wiem, ale ja jako Il padrino mam dużo obowiązków i nie wiem czy mi się uda wpaść. Ale wątek śledzę:)

PS na żywo to byś na mnie spojrzał zdumiony i powiedział "idź chłopaku do domu bo nie potrzebujemy tu konfidentów co donosili pani w przedszkolu kto nie zjadał szpinaku [a sam nie jadł] ":slight_smile:

6 Likes

Mieć 3-4 szejków naftowych za teściów :heart_eyes: :innocent:

2 Likes

Najwidoczniej Twoja funkcja sieci neuronowej stwierdzająca fejki ma feler treningowy zwracający Ci błędny rozkład prawdopodobieństw^^
Ale wiem dlaczego - poruszasz się po innych obszarach i masz inny fokus.

Zwyczajny zapijaczony mizogin, a nie jakieś wyższe przemyślenia.

Z boku to chyba by brutalnie wyglądało, ale nie wnikam skoro uczestniczki kontentuje.
Podejrzewam, że to zależy od progu aktywacji uczestniczki i gwałtownych zmian stanu emocjonalnego. Chyba amplituda zmian jest istotniejsza od tego czego dotyczą maksima.

Przecież córka i tak wybierze 30 latka z osiągnięciami mając kolegów jeszcze bez osiągnięć.
Jako 30 latek co prawda nastki już mnie nie interesowały (mam odruchy opiekuńcze wobec dzieci, również tych 19letnich choć uważają się za dorosłe, no ale dt za duże), ale jakieś tam eksperiencje mam.
Jakoś tak kulturowo wychodzi, że samiec jest zazwyczaj starszy?
Samica mi wczoraj wspomniała jaka jest różnica wieku gdy chlapnąłem że gdybym miał 20 to ura bura, ile ona wtedy by miała.

Znałem ojców kilku panien i nie mieli nic przeciwko. W końcu jestem słusznego wzrostu.

Córka ze wsi ma zalety.

To była norma społeczna. Jak młodzi zbrzuchacili to z tego paragrafu trafiali przed ołtarz.

Taaa? Bo niedługo dorośnie mi do oferty, a ile mają wielbłądów?
Chętnie sprzedam, no ale co takiego mają czego mi trzeba?

I dlatego Twoja sieć rzuca jeszcze po skrajnościach - masz za małą macierz na wyjściu na wszystkie wyniki.

2 Likes

Mam problem z dopasowywaniem twarzy do nicków. Czyrcza rozpoznaję na przykład dlatego że ma w towarzystwie najgęstszą brodę a do tego mu jego broda lekko rdzewieje. @Argusson zaś ma fryzurę do której regularnie próbuję się zbliżyć i mi się nie udaje. Z kolei @Pan_Matis ma fryzurę odziedziczoną po @Argusson ie a brodę po @3r3 i też jest unique w naszym zbiorze osobników. Medyk ma tą cechę że żeby mu się w oczy popatrzyć to trzeba zadzierać głowę. No i jako jedyny w Kopanicy nosił maseczkę.

Generalnie pomysł z plakietkami w Kopanicy wielokrotnie ratował mi tyłek bo inaczej bym ludzi seryjnie obrażał nie wiedząc z kim rozmawiam mimo że rozmawiałem z nimi kwadrans wcześniej.

@3r3 twierdzi że dają na to żółte papiery i z takimi papierami nie przesłuchują potem jakby co.

10 Likes

Popełniłem w Kopanicy - rozmówca wyjaśnił mi że nie jest oficerem prowadzącym, ale bym ich nie rozróżnił.

Bo to bez sensu pytać jak czubek i tak nie wie z kim rozmawiał.
Pokazujesz mu swoje zdjęcie, pytasz czy rozpoznaje osobę, a ten się zastanawia.

6 Likes

Całe szczęście dzieci same ojca rozpoznają jak ten je odbiera po południu z placówki. Chociaż w sumie co za różnica, jutro i tak odda w to samo miejsce.

2 Likes

@Jerzy jak szukasz darmowego hostingu zdjęć to szukaj gdzie indziej. Last warning.

1 Like

Mój najmłodszy dość długo nie rozróżniał - każdy facet z brodą kwalifikował się na tatę. Kabaret z tego był.

3 Likes

Miałem tak w aktualnej, gdzieś drugiego dnia mnie ktoś na LI zaprosił do znajomych, z opisu współpracownik, kwadrans pomyślałem i na żywo się do delikwenta odezwałem. Niestety trafiłem w innego, no nijak mi się twarze do zdjęć nie ułożyły.

3 Likes

Witamy w IT^^
A neurotypowi dziwią się że tam patologia.

2 Likes

A mój wszystkim kiwał i wolał “PAPA” co zwykle kończyło się konsternacja w oczach facetów, a okoliczny pener za pierwszym razem autentycznie spanikował i zaczął się tłumaczyć :upside_down_face:

Disclaimer:
polskie “papa” i kiwanie to niemieckie “winke winke”,
niemieckie “papa” to polskie “tata”.

2 Likes
Chętnie sprzedam, no ale co takiego mają czego mi trzeba?

Posag pokażcie to się zastanowimy czy pomoc w pozbyciu się zgryzoty :wink:

4 Likes

Na pesos ciężką krwawicą odkładane nastajecie? Na liście?!
Panie to ja tu sprzedaje! To ja pytam za ile, a ile tam już na klaczy pyskatej wisi to inna sprawa^^

5 Likes

Całe życie wychodząc z samochodu nie znalazłem żadnego kabla usb leżącego na ulicy. aż do przedwczoraj gdy znalazłem dwa jednego dnia, po jednym w różnych miejscach. Czy ma to związek z Liczby bliźniacze – Wikipedia, wolna encyklopedia ?

3 Likes

Tak przy niedzieli czas ucieka.

Dawno dawno temu, za siedmioma górami i za siedmioma lasami za panowania miłościwie nam panującego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w pewnym małym miasteczku znajdującym się na złotej górze mieszkał pewien wrażliwy na potrzeby innych obrotny przedsiębiorca. Wrażliwość jego polegała na tym, że szybko poznawczy drugiego człowieka domyślał się co mu potrzeba i szybko mu to dostarczał za odpowiednią pulę piniendzy.
Dzięki swej obrótnosci dorobił się walizek pieniędzy, solidnego brzucha, który wylewał mu się za pasek oraz ksywki Gruby.
Jak każdy pożądny szef był gruby i nie nosił portfela bo portfel jest cienki i nie pomieści nigdy tyle banknotów ile trzeba. Zamiast portfela kieszeń wypychal jedną lub dwoma rolkami banknotów związanymi czarną frotką. Za pomocą tych rolek codziennie gasił pożary w firmie i zatykał nimi dziury aby przedsiębiorstwo kręcił się jak należy.
Nie zawsze tak jednak było a zanim nastały te złote czasy gruby był szczupły i wysokim mężczyzną, który miał to szczęście, że jego ojcem chrzestny i wujem był pewien prominentny oficer straży granicznej.
Ów wuj powiada do swego bratanka: “Mamy na granicy coraz więcej roboty. Nasz kraj się rozwija i zasysa sporo aut z zachodu. Wiele sztuk jest kradzionych i my je wyłapujemy. Jeśli ustalimy właściciela to zwracamy ale jeśli nie to sprzedajemy na odpowiednich aukcjach i je tak legalizujemy. Jesteś młody i obrótny więc te aukcje colepszych aut zrobimy pod ciebie tak abyś nie miał konkurencji, a ty je pogonisz dalej i podzielisz się nieco z wujasem.”
Jak to mówią:" pierwszy milion trzeba ukraść" a tu okazja pcha się sama do ręki. Auta z aukcji były pierwszej jakości Mercedesy, Audi i Volkswageny. Aut zachodnich na drogach mało a ssanie na nie duże więc i biznes zaczął się kręcic. Mercedesy beczki miały tak dobrą renomę, że chętni czekali w kolejkach. I tu nastąpił drugi ważny krok w karierze grubego. Nadmierne zdzierstwo zalatuje frajerstwem i daje zyski na krótką metę. Ludzie potrafią wybaczyć naprawdę wszystko z wyjątkiem zdzierstwa i te zasadę znał gruby.
Wpadł na genialny pomysł aby zmniejszyć swoje zyski na Mercedesach(beczkach) poaukcyjnych jeśli kupuje od niego lokalny prominent(dawał solidne rabaty). Dzięki temu nabrał z czasem wielu ważnych koneksji.
W krótkim czasie Mercedesami od grubego jeździł komendant lokalnej policji, ukochana córka komendanta, dyrektor powiatowego szpitala i kilku jego ordynatorów, naczelnik urzędu skarbowego, komendant straży pożarnej i burmistrz. Jednym słowem koneksje grubego zaczęły rosnąć a wraz z nimi rozwijać firma.
Wujaszek brał swoją dole i wywiązywał się pierwszorzędnie gdyż jego chłopaki trzepali auta na granicy i te tańsze kradzione puszczali a luksusowe kasowali na parking SG.
Szuflada w biurku grubego zaczęła wypełniać się banknotami które zainwestował w firmę budowlaną, lokalną stacje benzynową, skup złomu, sprzedaż węgla, wynajem rusztowań, firmę transportową i hotel tak, że powoli stawał się lokalnym prominentem. A po miasteczku coraz więcej wpływowych ludzi jeździło Mercedesami od niego kupionymi(system lapowkarski działał jak należy).
Pamiętam jak miałem praktyki w jego firmie transportowej i na szybko musiałem starym żukiem zawieść oponę zapasową do ciężarówki na autostradę a nie miałem jeszcze prawka. “No młody, nikt cię nie zatrzyma bo robisz dla grubego” i tak też było, całe miasteczko miał w kieszeni i był jak takie wielkie słońce tylko zamiast promieni światła wychodziły od niego w różne kierunki zwitki banknotów, dzięki czemu był też szanowany wśród zwykłych ludzi.
Interesy żarly mu nerwy co kompensowal sobie a to hulankami a to kochankami. Biznes uczynił go twardym. Raz pamiętam, grzebalem coś przy tym żuku aby usprawnić tego trupa a tu na plac zajechał na pełnej petardzie gruby, w lewej ręce walizka z kasą a prawą ręką trzymał się za bok z którego leciała krew. Ktoś do niego walil z pistoletu bo były dziury w drzwiach i pajączek na szybie. Na szczęście wylizał się z tego, policja nie wynikała, dyrektor szpitala załatwił najlepszą opiekę i tak by się to kręciło az do czasu wielkich inwestycji rządowych gdzie interes padł bo został wykiwany przez cwaniakow ze stolycy…(przy budowie autostrad)
I tak to było, i ja tam byłem i miód i wino piłem, a co widziałem to wam opowiedziałem.

11 Likes

Reforma samorządowa, czyli powrót do powiatów, z grubsza odpowiadała potrzebie rozdzielenia terytorialnego stref wpływów takich bonzów. W uproszczeniu - każdy wyróżnik blach rejestracyjnych miał swojego grubego, nie mylić z tutejszym^^

2 Likes

zgadnij czyj ^^

ad panien to jestem ostatnio w ciezkim szoku bo co slysze to rozwod - to nie dziwi - ale to co mnie szokuje to masowy brak intercyz, wtf?

nie, elektronika juz taka jest, wiem z doswiadczenia

8 Likes

Pilsner Urquell ? Staropramen ? Zlaty Bazan ?
A może coś z Bawarii ?

To mogę polecić i ewentualnie może kratkę przywieźć bo i tak będę jechał przez Bawarię:

5 Likes

Ooooooo to bawarskie.

Chociaż po prawdzie nie miałem na myśli siebie, ja tylko to implementowalem - za wszystkim stoi nasza skromna szara eminencja, prywatnie mistrz zen a ostatnio i jedność z kosmosem :wink:

Ale piffka to się napije narobiłeś mi ochoty ta foteczka

3 Likes