Zakupy PM

Entebbe ma dwa pasy startowe z czego jeden ma 3,6 km długości.

1 Like

Mordimerze^^ finalny efekt kopania…

każdy musi ale nie musi szybko przytyć^^

2 Likes

prorokuje ze nasi braci zrobią tak^^ najpierw wybudują linia kolejowa, jeden tor więcej nie potrzeba no po drodze kilka mijanek na upartego jakby składy miały co wozić…koleją przewiezie się infrastrukturę, maszyny do kopania + na bierząco zaopatrzenie…nic lepszego i tańszego się nie wymyśli…w cywilizacji zbudują zakład oczyszczania potem towar na lotnisk i lecimy…^^

2 Likes

Monsieur… Waści Ty mi moje myśli z głowy wyjąłeś. Kapelusze z głów!

1 Like

Nażartych górników?

Wytłumacz czarnemu.

Tunelem podwodnym…

Jakby od kopania były maszyny to by nie miał kto kopać.

Kumotrzy mają śladowe pojęcie jak się wydobywa zoto i jaka jest zawartość materiału w rudzie.
Ma to tyle samo sensu co wożenie z Paryża do Pekinu piachu na beton.

2 Likes

To nie tak Panowie. Lotnictwo to gęstość powietrza, a ta jest inna w EU w takiej UA przy średniej 15st. C rocznie, a inna w Ugandzie przy minimach 35st. C day-to-day. Nic co ma na tabliczce znamionowej 100 ton masy startowej nie ma tutaj racji bytu. Nie chce mi się liczyć ale optymistycznie dałbym 60% masy startowej nawet na 3.6km długości pasa. Pomijam inne warunki jak elewacja itp. Transport rudy samolotem to byłby skrajnie ryzykowny i drogi byznes w tych szerokościach geograficznych. Dodatkowo nie bez powodu znaczna część lotnictwa omija do ostatniej chwili latanie nad lądem Afryki - guess why:) - bezpieczniej nadłożyć drogi 100km od lini brzegowej niż prostą optymalną ciąć nad lądem gdzie “Mobuto Sese Seko Kuku Waza Bamba” i jego gwardia dłubiąc w nosie z nudów odpalają zakupione za diamenty i złoto wyrzutnie ziemia powietrze.

3 Likes

fakt ze mam takie pojęcie o kopaniu złota jaki można mieć po “Złoto Alaski” na logikę mówimy tu o gigantycznych ilościach materiału do przesiania…czyli to tak naprawdę propagandowy bełkot ^^

1 Like

Anyway skośni drogą lądową i morską wywiozą co trzeba za ile trzeba ale nie j.w. Pewnie mniej niż impeer, ale mam skromną eksperiencję z Azją. Czapki z głów. Ich księgarnie mają takie ksiązki że von Braun miałby mokre gacie z uniesienia, a jak trzeba to mają niewyczerpaną ilość siepaczy co białym proszkiem bądź ołowiem zmieniają mindset gdzie trzeba. Dziwki to tylko front-face w ich krajach dla przeciętnego turysty.

4 Likes

wydajność złoża mierzy się w gramach reliktu na metry sześcienne przepłukanej ziemi. Za to zużycie oleju napędowego przez maszyny kopalni odkrywkowej mierzy się w tonach na zmianę.

Czasy w których machający łopatami wypłukiwali grudki złota wielkości pestek od śliwek minęły. Przynajmniej na tej planecie.

2 Likes

Hmmmm… pewnie, w zależności od złoża, da się to zazwyczaj robić tylko w masowy sposób, ale w inny też się da, tylko pewnie “niewłaściwe” osoby się na tym wzbogacają.
Przy czym sam sobie odpowiedziałem na własne pytanie o wyprawę z kilofem…^^ też się da, ale trzeba jeszcze jakichś ochroniarzy do tego mieć.

1 Like

Większość to gruz. Musisz z niego chemikaliami wypłukać złoto. Usypuje się górę obok wyrobiska, zalewa chemią, czeka 25 lat, zdejmuje górę i zbiera nieco czystszy materiał z dołu.

Ludzie wyobrażają sobie, że tam się samorodki wiadrem nabiera.

No też właśnie - po co ten kubik piachu wozić?

4 Likes

Znajdą się chętni ^^

Gold_Rush_Title

1 Like

Policz ile to kosztuje:

  • wybudowanie na miejscu elektrowni,
  • wybudowanie na miejscu huty wraz z jednym magazynem na wejściu a drugim na wyjściu procesu produkcyjnego (magazyn na wyjściu chroniony jest lepiej niż gabinet komendanta)
  • wybudowanie bazy sprzętu ciężkiego wraz z warsztatami i magazynami (części, smarów, paliw)
  • wybudowanie na miejscu koszar wraz z poligonem,
  • wybudowanie na miejscu miasteczka dla pracowników huty, elektrowni, kopalni, warsztatów, …
  • otoczenie i pilnowanie terenu chronionego (huta, elektrownia, kopalnia, koszary, miasteczko dla pracowników, baza sprzętu, ew. lotnisko do kompletu)
  • zapełnienie całej tej infrastruktury fachowcami: od produkcji elektryczności, wydobycia, rafinacji, DURu, operacji lotniczych, no i oczywiście niemałej rzeszy specjalistów od trafiania w ruchomy cel prowadząc ogień z pojazdu znajdującego się w ruchu (buggy, pick-up, pokład śmigłowca)

Ze względu na koszty stałe (infrastruktura musi być chroniona 24x7x365, prąd produkowany jest 24x7x365, huta podpięta jest do elektrowni na sztywno i też nie da się jej wyłączyć guziczkiem) cała operacja w sumie prowadzona jest w trybie 24x7x365. Daje to trzy zmiany plus czwarta która nie jest w grafiku bo akurat jest na wakacjach, szkoleniach, jest chora, zalewa pały bo ma wolne i tak dalej.

Dziesięciu na zmianie w elektrowni, pięćdziesięciu na zmianie w hucie, dwustu na zmianie w kopalni, dziesięciu w warsztatach plus pięciu rezerwy w DUR = na jedną zmianę potrzebujesz 275 pracowników. Razy cztery zmiany = tysiąc stu ludzi. To byli cywile którzy przecież nie będą pracować w obozie pracy otoczonym zasiekami za cywilne stawki jak w domu. Czyli stawki cywilne razy dwa a realniej patrząc razy trzy bo rozłąka z rodziną, bo dziki klimat, bo nuda po szychcie …

Co do pagonów: trzy bataliony piechoty zmotoryzowanej (jeden na warcie, drugi w patrolu, trzeci częściowo na poligonie a częściowo roszpuszczony bo albo sprzęt naprawia albo ma wolne albo śpi albo rotacyjnie ładuje akumulatory w ojczyźnie), kompania w szpitalu polowym a następna w kuchni, dwie kompanie obrony przeciwlotniczej, dwa plutony helikopterów, dwa plutony żandarmerii, pluton zaopatrzenia, pluton w sztabie.

W sumie dywizja się z tego zrobiła.

Taka dywizja w delegacji wciąga żarcie, picie, amunicję i paliwo tonami dziennie (jeden samolot z zaopatrzeniem dziennie nie wystarczy, realnie potrzebne będą dwa - trzy loty dziennie) a do tego szwej po służbie musi się odprężyć bo inaczej kompanie zaczną strzelać do siebie nawzajem. Jeśli nie wolno im opuszczać terenu koszar to zaczną się gwałcić nawzajem, jeśli pozwolić im na opuszczanie terenów koszar po służbie to trzeba zapewnić im możliwość ewakuacji z każdego zamtuza i kasyna jakie tuż za ogrodzeniem bazy błyskawicznie wyrośnie. No chyba że burdel polowy w bazie, że burdy w stołówkach i barach, że ktoś sfinansuje im kina, boiska, baseny i całą resztę atrakcji na miejscu, na chronionym terenie bazy.

Plus koszty bieżące w postaci utrzymywania dwóch mostów powietrznych na raz: jednego dla pagonów a drugiego dla cywili.

Na sam koniec zostawiłem najlepsze: pagony nie mogą być pagonami walczącymi pod flagą kraju ich wysyłającego bo byłaby to inwazja. Pagony muszą być cywilnymi kontraktorami. Tacy nie zarabiają jak świeżo zaprzysiężony szeregowiec - tacy kasują od 20k FEDów za miesiąc w górę. Skoro najemnicy kasują 20k FEDów do ręki to ich pracodawca kasuje od właściciela kopalni co najmniej 40k FEDów za wysłanie najemnika na misję: cena szkolenia, cena sprzętu, ubezpieczenia, zysk dla właścicieli tej armii prywatnej …

@Argusson : zapomniałem o jakimś punkcie na liście TODO jeśli o ‘inwestycję’ Chińczyków w Ugandzie chodzi ?
Nowa linia kolejowa z Ugandy do wybrzeża przez Kenię ? Dziewięć cyfr do rachunku skoro kilometrów jest czterocyfrowo ?
Baza dla chińskiej marynarki wojennej i lotnictwa w okolicach Mombasy ? Następne dziewięć cyfr ?
Łapówki dla Kenijczyków ?

Koszty, koszty, koszty, problemy, problemy, koszty, koszty, koszty …

11 Likes

Dlatego Atlanci postanowili depopulować obszary zasobowe, aby nie miał kto przeszkadzać.
Likwidacja szkodnika.

Razy dekad pińć.

Optymista - za taką robotę się zero dopisuje.
Byłem, wiem. Dziękuję - nie jestem zainterere.

Da, no i szto?

Dlatego na Księżycu może być taniej.

4 Likes

Masz rację: Polacy wysyłani przez komunę do Libii i Iraku zarabiali x3 do x5 no ale wtedy wyjechać za żelazną kurtynę to był cel sam w sobie. Nie ważne że na pustynię - ważne że poza sojuz baraków socjalistycznych.

kwestia różnicy w poziomie życia. Nie mówię żeby u nich poziom życia podnieść: wystarczy u nas obniżyć. Drukarki hulają u nas na trzy zmiany nie od wczoraj przecież.

Obca flaga wbita miejscowym w ich własną ziemię działa na nich jak czerwona płachta na byka. Na nasze tłumacząc: rośnie zużycie amunicji i sprzętu wraz z liczbą rannych, kontuzjowanych i zabitych.

Chyba że Chińczycy ściągną do siebie ugandyjską i kenijską młodzież na studia, przeprogramują ją neuronalnie i absolwentami obsadzą potem ugandyjskie i kenijskie rządy, armie i policje.
Taka operacja trwa dziesięciolecia a złoża nie uciekną.

5 Likes

Wodociągi, a raczej nowa Wielka Podziemna Rzeka na taką ilość infrastruktury. A tam jakoś szósta część populacji nie ma dostępu do wody, a połowa do sanitariatów. Do tego kanalizacja.

A wszystkie twoje wyliczenia musisz pomnożyć przez 6, bo te złoża to są porozsiewane po całym kraju (Alupe, Karamoja, Kameleng, Kisita, Ngugo, Bushenyi’s Tiira).

Myślę, że @BartArt miał na myśli, że po złoto pojadą małe zielone ludziki robiące detaliczne wydobycie dla siebie rączkami pliznołów.

6 Likes

fakt, dzięki.

No to jak razy sześć to chyba taniej by wyszło podbić od razu całą Ugandę zamiast utrzymywać sześć garnizonów rozrzuconych po kraju.

Takie coś znalazłem. Plan rozwoju kolei o standardowym rozstawie torów w interesującym nas regionie.
https://dailybrief.oxan.com/g/oxweb/GA243676/540-EAST-AFRICA-rail-graphic_1200.jpg

4 Likes

Da, no i szto? Miejscowych ubywa?
Polin było kiedyś ludniejsze od Reichu i jak się to skończyło?

To może jednak Księżyc?

Z Księżyca też nie.

4 Likes

Eee tam, niekoniecznie.

A co do reszty Waści, to śliczne dzięki Tobie i @Argusson za wyliczenia ile taka impreza może kosztować robiona w standardach zachodnich.
Ale szanowni koledzy Azja, a ChRL szczególnie, ma trochę inne “standardy”… jestem w stanie takowe wyliczenia zanegować na przykład dlatego, że - jak tu już gdzieś dyskutowaliśmy - to ChRL ma jakoś 30-40mln nad-datkowych mężczyzn, bez szans na niewiastę i jakąkolwiek przyszłość w Państwie Środka. Więc już w tym zakresie można koszta zbić, dla nich to będzie jedyna możliwość jakiejkolwiek kariery i może zrobienia sobie z miejscowymi kilku Blasianek albo Blasianów ^^.
Jakoś jakiś czas temu mi niewiasta pokazywała filmiki, jak chińscy “biznesmeni” po taniości się za urządzanie spraw w Afryce brali… i im to o dziwo wychodziło. Więc nawet jakby ChRL miał, jak przy budowie Wielkiego Muru, przepalić na imprezie z milion Chińczyków i dowolną ilość miejscowych, to w zasadzie - z ich punktu widzenia - czemu nie?

3 Likes

Jakie są koszty wyciągnięcia Chińczyka z kasyna w którym są murzynki, ryżówka i zakłady na mahjong celem zagonienia go do budowy linii kolejowej czy na szychtę do kopalni ?

6 Likes