Zaorać i budować od nowa

Zauwaz ze bruztalnie chce powiedziec - nikt Tobie nie dal prawa do decydowania o sposobie zycia innych.

Masz swoje egzorcyzmowane sole i nikt Tobie z tego powodu nie robi wyrzutow. Ani nie mowi ze to co sie uskutecznia w niedziele ( bajeczki dla intelektualnie ubogich o przemianie wina w krew i publicznym kanibalizmie) nie przystoja do czasow w ktorych zyjemy.

A jesli zone traktujesz tak jak napisales to wiesz - nie zdziwie sie jak przyspawa Ci wielkie poroze - kobiety pragna wolnosci, realizacji, oddechu, perspektyw. Tego by ktos z nimi szedl i je wspieral a nie sa krowani do rodzenia i prania gaci. Im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie.

5 Likes

Co do kobiet i powagi jej roli przy wychowywaniu to już pisałem o czeskim lekarzu, specjaliscie od psychologii rozwoju, ktorego tworczosc jest cenzurowana Zdenwk Matejczak. Tak wiosek jest jeden. Pierwsze trzy lata zycia czlowieka są kluczowe dla jego rozwoju i w tym okresie kluczowe jest opiekowanie się dzieckiem przez jednego rodzica bez pomovy żlobkow/ przedszkoli. Pan Matejczak to bardzo poważny naukowiec

3 Likes

Do @Jerzy trzeba po zolniersku, ostro. To nie jest tak ze ja go chce zdyskredytowac. Wytykam mu errory w sposobie myslenia.

Guzik prawda. Opinia pana psychologa jest jak dupa, kazdy ma wlasna. A socjalizacja jest od najmniejszych lat.

Jerzy, kontekst historyczny sie liczy. Jak sie poczyta o zdobyciu Saragossy to tam tez sa kwiatki rozne. Co z tego. Od Sobieskiego czy Zamoyskeigo troche czasu minelo.

2 Likes

Chcesz powiedziec że taki Jan Zamoyski, czy Jan III Sobieski, królowie z okresu rozkwitu Rzeczypospolitej to były przgłupy i im sie coś uroiło bo żyli w zaścianku?

2 Likes

No ja to co? Tyle co statystyczny mężczyzna czyli ileś tysięcy zadłużenia. Selekcja naturalna polega na tym by dobierać się z spółki z tymi z właściwego końca rozkładu:)

3 Likes

Na jakiej podstawie tak uwazasz? Bo mowi/pisze to co chcesz przeczytac/uslyszec? Jeszcze troche i zaczne myslec, ze jestes pozbawiony samodzielnego myslenia. Nie mam nic do klechow bo poznalem wielu naprawde w porzadku (zwlaszcza Ci z dziecmi), ale Ty naprawde zniechecasz ludzi do kosciola. Bierz wzor z Langusty- on wie jak docierac do ludzi.

@Zwierzak

Zauwaz, ze zwykle problemy z kobietami maja Ci ktorzy ich nie szanuja. Sa oczywiscie beznadziejne kobiety, ale chyba jestes w stanie szybko rozpoznac? Wykorzystuj swoja inteligencje takze do relacji z ludzmi, oceniaj zachowania, sposob podejscia, otwartosc na nowe teorie. Relacje z ojcem/rodzina itd.

2 Likes

I tu niestety śmiem się nie zgodzić, uważam, że statystyczny polski chłop jest wychowywany w duchu ZBYT DUŻEGO szacunku do kobiet, stąd jego problemy w relacjach damsko-męskich.

Wydaje mi się, że że masz zbyt idealistyczne podejście. Z moją obecną leci mi obecnie trzeci rok związku i jestem mega zadowolony, bo dostaję od niej wsparcie, kiedy tego potrzebuję, jest na co popatrzeć, z kim pogadać i co ważne wstydu też towarzystwie nie przynosi. Ale pamiętam, jak wybywałem na łowy te kilka lat temu, to szukanie jednak trochę czasu mi zajęło. A com widział i słyszał wołało o pomstę do nieba, wydaje mi się, że niestety środek rozkładu normalnego w tej kwestii jest przesunięty dużo bardziej w lewo, niż Ty go umieszczasz :confused:. Ba, obawiam się, że w dniu dzisiejszym może być jeszcze bardziej przesunięty, niż go pamiętam (oczywiście dowód anegdotalny, gówno warty, może na same takie trafiałem).

2 Likes

A na takiej że po wojnie swiatowej w Czechoslowacji brakowało rąk do pracy i zagonilk kobiety do fabryk tak że okres macieżyński trwał chyba tylko 3 miesiące a panstwo załozylo dla tych dzieci żlobki, ten temat jest dość znany. W tych żłobkach pojawił się problem bo pojawiła się podwyżazona śmiertelność, dzieci przestawały się prawidłowo rozwijać, nastepował regres rozwoju oraz popadanie w choroby i zgony. Sprawe zacząl badać wtedy mlody lekarz właśnie Matejczak i po latach badań doszedł do takich wnioskow. Po latach udalo sie ustalic taką ochrone dla kobiet ze platny urlop maciezynski trwa tam 3 lata ale bylo już za późno. Sprawa byla masowa, dzici tak chowane na zawsze już zostały mniej lub bardziej zaburzone społecznie stąd ponoć takie słabsze relacje społeczne j rodzinne wsrod Czechów. No i wiadomo politycy zaczeli wyciszac temat aby nie bylo winnych. Obecnie wiedze z psychologii rozwoju czlowieka dalej zamiata sie pod dywan bo tez przezzkadza. Ale tworczośc Matejczaka pozostaje opisujac problem.

2 Likes

Bo to jest zupełnie na opak. Kobiety w Europie w wieku matrymonialnym wychowały się albo w peak prosperity albo tuż po nim. Więc mają wymagania jakie mają - strategia ryzykowna ale w wypadku zwycięstwa dająca doskonałe wyniki. A mężczyźni nie popchneli tego peak prospirty wyżej (może się nie dało) więc skoro chcą mieć “cofkę technologiczną” na żonach do lat 30tych XXw to muszą je brać z adekwatnej półki.

Z resztą wśród tych ogarniętych kobiet z prawej strony rozkładu konkurencja o sensownych mężów jest ogromna, dużo wyższa niż w startupach, korpo, przemyśle i showbiznesie. Chyba tylko sport wyczynowy jest porównywalny bo to też kompletna patologia jest na granicy przeżywalności.

Nie ma powrotu do Kansas:)

3 Likes
1 Like

I dlatego mamy za granica opinie nie szanujacych kobiet :slight_smile:

Opieram sie na doswiadczeniu. Gratuluje fajnego zwiazku :slight_smile: Owszem jest duzo beznadziejnych, ale jak chcesz to trafisz na wlasciwa (o ile zasluzysz).

@Jerzy
To sa jego przemyslenia, oparte o jego doswiadczenia zyciowe. Ty przeczytales jego prace i na tej podstawie wykreowales pewien obraz. W jego glowie tez byly jakies obrazy. To nie jest nauka.

2 Likes

Właśnie że akurat jest nauka bo ten czlowiek spotkał się z masowym problemem, miał ilosciowo duzy materiał do badania, zajmował się tym latami i faktycznie miał osiągnięcia w psychologii rozwoju a nie opowiadał jakieś kocopoły. Po prostu trudno jest przyjąc te wyniki bo nie pasują nam ze stylem zycia jaki mamy i trudnośc z przyjęciem tego jest psychologiczna a nie racjonalna.

3 Likes

Ja nie mam problemu z przyjmowaniem teorii, ktore sa calkowicie odmienne od moich obecnych przekonan :slight_smile: Dobrze, ze nie spotkal sie z masowym problemem matek ogladajacych netflixa zamiast zajmowac sie dzieckiem :slight_smile: Mamy nowe czasy i nowe problemy, choc tak naprawde zrodlo jest dosc podobne- sposob podejscia ludzi do swoich obowiazkow :slight_smile: Dzis sa szkoly z monitoringiem, montessori i inne bzdury. Predzej bedziesz mial problem z dzieckiem wychowywanym przez zakompleksiona (nie szanowana) kobieta, ktora siedzi na smartonie/netflixie niz w takiej szkole. Oczywiscie kontrolujac w obu przypadkach eliminujesz lub zmniejszasz ryzyko. Dziecko powinno byc z matka jak najdluzej- zgadzam sie, ale to nie oznacza, ze musisz jej pozbawiac zycia i sprowadzac do roli sluzacej. Jest tak samo czlowiekiem jak i Ty. Chcesz to sam sie dzieckiem zajmij i naukowcy nie beda Ci potrzebni.

Pozdr.

2 Likes

Nikt nie robi z niej słuzącej, po prostu teraz całe jej życie to dzieci. Nie bede zie juz w tej sprawie wypowiadał. Zobacze za 10,20 lat jakie tego będą efekty bo wtedy będę miał odpowiednią perspektywe co poszło nie tak. Spadam. Trzymajcie sie chopy

2 Likes

Acha a tak woge przekonanie że jak kobieta wybiera dom i dzieci niz prace to niewolnictwo to już samo w sobie takie podejscie jest chore myślenie i przez takie myślenie nakłada się złe skojarzenia na te sprawy a zadna kobieta nie chce być źle kokarzona więc ten mechanizm się sam napędza. Tradycja w kazdym wymiarze została spakowana do czarnych worów, spakowana do śmieciary i wywieziona na wysypisko. Gówno z tej nowoczesnosci i postępu będzie, żadnego szybkiego kryzysu i odbudowy nie będzie tylko entropia.

6 Likes

A, no to się wyjaśniło. Wydaje mi się, że pokojówek i sprzątaczek nie ma na tym forum za dużo. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo nie chciałbym być na takim forum. :slight_smile: Nie, żebym nie szanował ich pracy, ale raczej szkoda by mi było czasu na czytanie tego, co napisały.

Na ten moment plan jest taki, żeby zacząć od Meksyku i jechać/lecieć na południe. W zależności gdzie będzie ochota i gdzie zaraza będzie pozwalać. Być może skrobnę posta z co ciekawszych miejsc jeśli będzie mi się chciało. Nie obiecuję. :slight_smile:
Ten wyjazd to w sumie nic szczególnego. Taki gap year, na który nie było mnie stać albo nie miałem czasu wcześniej. Pzygody, kobiety, imprezy. Coś, co chcę zrobić zanim będę miał rodzinę i nie będę miał czasu na takie rzeczy. Może przy okazji rozejrzę się trochę jak wyglądają możliwości zarabiania se (znowu - o ile będzie mi się chciało).

2 Likes

To mam ze sto pytań do Ciebie.
Jeździłeś turystycznie, czy byłeś w pracy?
Podróżowałeś sam?
Podróżowałeś bardziej po miastach, czy góry, dżungla itd.?
Gdzie Ci się podobało najbardziej? Dlaczego?
Czy na ogół czułeś się bezpiecznie?

Pewnie będę też rozważał przedłużenie podróży o Azję.
Które kraje najbardziej polecasz?
Słyszałem, że kupowanie gruntów w Kambodży to jak kupowanie w Polsce w latach 90-tych. Wiesz coś o tym?

Dlaczego Chinki sugerujesz tylko młodszym? Niestety Azjatki są dość brzydkie w mojej ocenie, choć ludzie mają różne gusta. Mieszkam w Rotterdamie i widzę ich pewnie z 50 dziennie, a przez półtora roku widziałem dosłownie dwie ładne (tzn. mające proporcjonalną, symetryczną twarz, proste zęby i normalnych rozmiarów ciało).

Czym się zajmujesz w Australii?

2 Likes

Odpowiem pobieznie bo duzo tego:

  1. Turystycznie
  2. Z dziewczyna, nie polecam bo nie jest tam zbyt bezpiecznie i musisz martwic sie o druga osobe.
  3. Bardziej miasteczka, nie zapuszczalem sie na dziko bo jakos zadne miejsce mnie nie uwiodlo az tak, ale bylem np. na wulkanie w Gwatemalii, czy lasach Kostaryki, poza tym ja bylem w 8 miesiacu swojej podrozy po swiecie i Ameryka mnie strasznie juz zmeczyla i po prostu nie mialem ochoty sie dalej z nimi uzerac z wieloma kwestiami. Moje serce nalezy do Azji.
  4. W Azji wszedzie oprocz Indii, a w Amerykach to Kuba byla naprawde fajna z perspektywy czasu, bo bedac na miejscu wiele rzeczy mnie wkurwialo zwlaszcza jak ja pracuje zdalnie a tam z netem jest tak, ze np. mi lapal w drzwiach wejsciowych lokalnej pralni. Ale i tak bylo fajnie. Kostaryka jest ciekawa, bo jest bardzo zamerykanizowana przez co wiele rzeczy jest latwiej zalatwic. Belize jesli chodzi o wyspy i rafy ma duzy potencjal, w statystykach wyglada na niebezpieczne, ale spotkalem tam mega fajnych ludzi. El Salvador swietne jesli chodzi o zabawe, a Gwatemala ma tyle nieodkrytych zabytkow ze jesli chcesz zablysnac na Wikipedii biesz szpadel i jedz wlasnie tam. Peru jest fajne, ale nie Lima, tylko np. Cusco skad sie dostajesz na Machu Pikchu, fajni lokalni, niezepsuci ludzie, jedynie transport gdziekolwiek zajmuje mnostwo czasu i trzeba miec silne nerwy, bo drogi sa takie ze mi GPS pokazywal “unikaj tej trasy za wszelka cene”. W Boliwii tez bylo milo, dopoki nie wybuchly protesty i odcieli miasto od dostaw i transportu a pani burmistrz nie scieli wlosow i nie pomalowali twarzy czerwona farba, wtedy zrozumialem ze czas brac pierwszy samolot i uciekac. W Brazylii mialem ochote na Amazonke, ale to byl juz 12 miesiac i nie dalem rady nerwowo i odpuscilem, ale na bank tam wroce. Moglbym tak kazdy kraj opisac :slight_smile:
  5. W azji tak, w Amerykach nie, zwlaszcza Honduras i Kolumbia.
  6. Azja to jest zycie, ja kocham tam byc i gdyby nie Australia to napewno juz bym tam mieszkal. Przez Mynamar, Laos, Nepal, Tajlandie czy Japonie. Wszystko jest przezajebiste, to jest inny swiat, ale kocham go.
  7. Nieprawda, ziemia w Kambodzy jest bardzo droga (w porownaniu do PL). A dla cudzoziemcow wcale nie bedzie tak latwo ja nabyc.
  8. Chinki sa bardzo ulozone (na ogol) oraz posluszne tradycjom. Maja sobie w duzo szacunku. Co do urody, co kto woli :slight_smile: jeden lubi goralska muzyke, a drugi jak mu nogi smierdza :slight_smile: ja np. w ogole nie gustuje w murzynkach, a ktos sie bedzie zachwycal. Mi sie bardzo podobaja japonki i tajki. Mile wspominam.
  9. Obecnie jestem na 2 tygodniowej kwarantannie, bo wczoraj wyladowalem, a takto na codzien ciulam ten grosz do grosza :wink:

Jak bedziesz mial jeszcze jakies konkretne pytania o podroze to pisz, lezka sie w oku kreci, ze to wszystko pozamykali, ostatni grosz bym wydal zeby gdzies leciec.

3 Likes

Dzięki, przypuszczam, że będę podpytywał o konkretne miejsca, kiedy już będę w podróży.
Tak, jak wspominałem jedziemy bez planu (będzie się tworzył na bieżąco). Do Meksyku lecę z kumplem i mamy zamiar trzymać się razem przynajmniej przez jakiś czas, a później wszystko wyjdzie w praniu. W każdym razie odpada problem martwienia się o kobietę. Swoją drogą musiałeś być bardzo zakochany, że drewno do lasu wiozłeś. :slight_smile: I też poruszasz ciekawy aspekt zmęczenia podróżą. Człowiek niby jest na pół-wakacjach, a jednak brak stabilności i stałego, własnego kąta daje trochę w kość.
Skoro pracujesz w pełni zdalnie, to dlaczego akurat Australia?

2 Likes

Plus w Ameryce musisz miec ciagle oczy dookola glowy, tyle co ja sie nasluchalem od znajomych ktorzy tam byli i naczytalem, to prawie niemozliwe jest zeby nie zostac okradzionym. Nam na szczescie nic nie zginelo, ale uwazalismy na wszystko.

Australia bo:

  • zajebiscie ladne plaze, woda i przyroda (plaze to juz w ogole najlepsze na swiecie)
  • czysto
  • mega fajni ludzie
  • ciezkie warunki emigracji, wiec zeby sie dostac musisz sie postarac i sobie na to zapracowac co odstrasza nierobow i debili
  • wysoki poziom zycia
  • jakos mi sie wydaje ze bedzie sobie dobrze radzila w przyszlosci
  • Perth to jedno z miast z najwieksza liczba dni slonecznych w roku
  • blisko Azji
3 Likes