Zwodzenie młodzieży na manowce kodoklepstwa

A ja uświadomienie sobie, że ten Pascal, który w szkole opanowałem, jest w świecie rzeczywistym do niczego nie używany, wspominam jako jedno z największych wkurwień na system edukacji.

2 Likes

A to już na c64 były cardrige z programami użytkowymi do odpalenia ze startu.

Kręcenie głowicą z magnetofonem - dni z życiorysu^^

Pierwszy podręcznik miałem po niemiecku. Zupełnie mi to nie przeszkadzało bo basic przypominał angielski^^

A jeśli jest to okraszony klątwami w komentarzach.

1 Like

Norton Commander aż tak nie szpanuje bo na linuxowej konsoli po ssh ciągle siedzi Midnight Commander. Ale jak pójdziesz do Starbunia z laptopem gdzie po VM/DosBox odpalisz Windowsa 3.11 i w nim będziesz coś tam skrobał to technohipsterom oko zbieleje:)

Przecież Pascal to takie uproszczone C nie zaśmiecone pseudoasemblerową składnią. Skok między BASIC/FORTRAN → C/Pascal czy C/C++ → Python nie mówiąc już o JS/PHP/Perl → * oraz * → Haskell jest dużo bardzej dramatyczny niż Pascal ↔ C.

“Miejiście magnetofon? Byliście szczęściarzami. My za każdym razem po włączeniu komputera musieliśmy przepisywać progam z książki by go uruchomić”.

3 Likes

Przypominam że ten stosunek odbywaliśmy w odwróconej kolejności.
Pierwsze czego się uczyłem to obsługa urządzeń bezpośrednio kodem binarnym i układanie tego pod dziurkacz.

Tak miałem zanim kupiłem magnetofon - serio.
Książka była po niemiecku, a programy po normalnemu.
Wpisujesz, klepiesz load i wychodzi syntax jego mać!

3 Likes

Jeśli chcesz z knajpy wylecieć to odpalasz w konsoli skonfigurowanej z zielonym tekstem i czarnym tłem pinga do 127.0.0.1

… po czym z knajpy wylatujesz za próbę włamania do jej systemu teleinformatycznego.

3 Likes

Gdzie Ty chodzisz do knajpy? W Seattle jak zrobisz coś takiego to się dosiada rekruter i pyta, czy ci się nie nudzi w pracy, bo tu obok maja takie fajne biuro z dużo lepszą kawą.

3 Likes

rzecz działa się w McShicie gdzieś w DeDeRowie, nad ranem. Stoły puste a mi WIFI kaszle. Więc je przetestowałem na przemian lokalnie-zdalnie pingując własną kartę sieciową która a to dostawała a to traciła adres po dhcp.
No i mnie wywalili :wink:

2 Likes

Kawa jest za darmo i codziennie przywożą świeże owoce^^
Jak ja to znam^^

Bo kaszana z bułą miałeś wsuwać, a nie w pingponga grać na telnecie.

2 Likes

Tu nie ma pytania. Muszą się nauczyć. Mam kolegę którego córka kończy studia (biologia molekularna) i dorabia sobie w jakimś instytucie (5 tys/mc:). Musiała się nauczyć jakiegoś języka programowania, bo okazało się, że dostęp do baz genomów jest zdalny i odfiltrowanie z tych terabajtów danych potrzebnej informacji wymaga jakiegoś języka programowania. Miała 2-tygodniowy kurs programowania i wybrała Pythona. Kumpel jej trochę pomagał bo wdrożenie do “algorytmicznego myślenia” (szczególnie kobiet), to męka. Pewnie za 10-20 lat trzeba będzie umieć manipulować danymi dla własnych potrzeb (zamówienie piwa?). Może nie trzeba będzie pisać kodu (asystent Googla) ale trzeba jakoś przekazać polecenia, które mają się ułożyć w dłuższy proces dla tych głupich sztucznych inteligencji.

3 Likes

W linkach jest finalna wersja łapacza loch w lochach.

3 Likes

Pamięta ktoś taki serwis?

Jeśli ktoś zaczyna to szczerze polecam.

@3r3 coś dla Ciebie, obiekty i wysoki poziom to fanaberia, wystarczy 8 znaków ^^

3 Likes

W zasadzie to i tak czymś podobnym się posługuję w C.
Ale jak mi ktoś zamyka zestaw poleceń w jednym to też jestem ukontentowany.

Przecież większości języka i tak się nie używa na co dzień. Na pałę się wali ten sam model i skoro działa to po co psuć?

1 Like

A ten model (klasę ^^) zamykamy w bibliotece i już jesteśmy poziom wyżej.

2 Likes

Jak się ją pozna w bibliotece to może i dziewicą będzie^^
Wszystko mam pozamykane w gms2 i jestem ukontentowany IDE. Tak lubię, tak mi wygodnie.
Bo nie muszę zaczynać litanii od include.
Jak ja tego kiedyś nienawidziłem - i co pozmieniali w bibliotekach wszystko stare w piii…
Samego je… z wersjami miałem po uszy.

Ja wiem że dla Ciebie to normalne, ale jak się przywykło do 8+8 kolorów to cała ta szpeja z internetem i ośmioma bitami dinozaury przerasta.
Pixel przecie albo świeci, albo nie świeci i po co kineskop udziwniać?

1 Like

Kolory wzmacniają ekspresję wypowiedzi dla roczników które z samego tekstu błędu nie wyłapują co ciekawszych smaczków. Czasy w których pojawienie się komunikatu błędu było świętem samym w sobie minęły. Młodzież nie zna napięcia w oczekiwaniu na jakąkolwiek odpowiedź maszyny i zastanawiania się “odezwie się do mnie jeszcze w ogóle” czy też “odeszła już na zawsze do krainy wielkich łowów” i tylko guziczek już operatorowi pozostaje, wraz z następującym po odcięciu zasilania grzebaniem w bebechach po omacku i od początku.

Pyskate się te maszyny w ostatnich dziesięcioleciach zrobiły. A potem siedzisz i przebijasz się przez setki linii nic nie znaczących komunikatów starając się znaleźć powód dla którego nie działa. Bo dziś nie wystarczy już napisać że ‘host not found’ i zamknąć dzioba - dziś trzeba wywalić tysiąc linii do tego załamując w logu dodatkowo ręce nad tragedią rozmiaru ‘sesji nie udało się utworzyć’, ‘ikonek nie dało się wyświetlić’, albo że plik konfiguracyjny chyba zawiera błędy bo konfiguracji nie dało się wczytać, że procesy nie powstawały a pamięci nie przydzielono.
I tak dalej, i w ten deseń, dopóki każdy zasrany kawałek kodu nie spróbuje wstać samodzielnie i samodzielnie z dumą nie pochwali się że mu się to nie udało.

Normalnie łolaboga i litania jak u bab w maglu się z tego zrobiła.

Nie jest to przypadek odosobniony - kiedy w A380 linii Quantas eksplodował silnik w powietrzu to załodze piętnaście minut zajęło potwierdzanie przyjęcia komunikatów awarii - taka bowiem jest procedura. Załoga została zalana setkami komunikatów z każdego możliwego walniętego czujnika - ale żaden z tych komunikatów nie stwierdzał że po prostu silnik szlag trafił - to stwierdził pilot po rzuceniu okiem przez szybę.

2 Likes

Kolory pozwalają upakować większą ilość informacji w tej samej przestrzeni.

Każdy zauważył, że pierwsze egzemplarze starshipów szlag trafił, jednak projektanci chcieli wiedzieć co i w jakiej kolejności poszło nie tak. Wolisz poświęcać czas na tropienie błędów samodzielnie?

2 Likes

Kolor sam w sobie to ocena a nie informacja. Informacją jest tekst o tym co poszło źle. Kolorem podkreślasz jak bardzo jest źle, według programisty. Pod warunkiem że chciało mu się zrobić obsługę wyjątków - wszak jemu płacą za obsługę klientów a nie wyjątków.

błąd = log+stop. Bez jazgotu jak w maglu z komentarzami wszystkich wątków dookoła.

2 Likes


Tak tak, kolory^^

Nic nie działa i nikt nie dlaczego - odkryj sam^^

Znaczy wsadzić się na sterownik dysku i pokiereszować czy w biosie przestawić zegarek i zadać operacji aż do pożaru?

Nie działa ponieważ po real stronie monitora jest deficyt^^

To łatwo poznać jak array wczytuje spoza swojego zakresu jakieś wynalazki.
Ale robi się im to jeszcze na zapętlonych dyskach udających duże^^

Nie było na to czujnika z priorytetem^^

Spróbuj tę informację rozpakować - naciąłem się próbując z floating point^^
To wcale nie był dobry pomysł zapisywać dwie informacje jako podstawę i resztę po przecinku. Odczytanie tego trwało dłużej niż wczytanie dwóch oddzielnych rejestrów.

I dalej nie wiedzą, ale teraz wiedzą kiedy działa. Faza Księżyca^^

Budzisz w @gruby tropiciela - on tam jest, on musi tropić.
To musi być wyzwanie!

User jest gupi!

  • i na czerwono mu to^^

Pomijając oczywiste brednie w kodzie to staram się wymyślić co od ostatniego razu robiłem, że wszystko działa, ale nie tak jak myślałem.

2 Likes

@gruby nie musimy się zgadzać.

Wszystko jest informacją, ocena też, nawet subiektywna. Rozumiem, że w Twoim wypadku ta informacja jest bezwartościowa.

Zatrzymaj samolot po pierwszym z serii błędów, Twój przykład!

Nie są obowiązkowe, można wyłączyć ^^

Kilka pierwszych razów może i jest to ciekawe, później robi się nudne, szkoda czasu, większe wyzwania czekają.

Wiedzą czego nie robić, cenna lekcja.

A jeśli bardzo wiele rzeczy poszło źle, łańcuchowo?

2 Likes

@gruby @blacha stawia zarzut, że rozwiązujemy problemy z poprzedniej iteracji. Czas nam wymrzeć aby poszli do przodu. Co prawda zostało jeszcze kilka do rozwiązania naszymi sposobami, ale coraz mniej. Stworzono nowe jakich nie mieliśmy^^

1 Like