Mam podejrzenia co do bezskuteczności tego. Sieć natychmiast zaczyna łykać wagi z I i zgodnie z tym daje O. TW Wielbłąd w to wpadł i zajął sobie genialny łeb rozwiązywaniem “sudoku”, które mu nijak nie wpływało na portfel, co za tym idzie na status społeczny. Ale sam wykombinował że z tego labiryntu wyjdzie tęgą resocjalizacją
Skoro musi generować prąd ze środków chemicznych to obstawiam ten najgrubszy z przyczyn konstrukcyjnych, ale może być podpucha, że jest zdegenerowany.
No i właśnie, kluczowy neuron (tak a propos, to tu właśnie działają psychodeliki), a akson to któryś z tych cieniutkich wystających z “podstawy” piramidy. Obstawiałbym ten w miarę na środku, bo kolców nie widać (no, ale barwienie też przedpotopowe), ale to tylko strzał. Grunt, że nie ten ładny, gruby dendryt wychodzący ze szczytu.
Czyli sieć odtworzona psychodelikami jest zdegenerowana i nie ma odpowiedniego wzmocnienia impulsów. Musi być dopiero ćwiczona. Czyli trzeba jej od nowa budować całe środowisko epigenetyczne, sensoryczne, zadaniować, oceniać. Cały proces selekcji. Jak dobrze przeprowadzimy proces to na końcu wrócimy do stanu sprzed zadania psychodelika. Skóra niewarta wyprawki.
To tam szum jest większy od sygnału.
Jako zięciowie.
Jak masz wrogów dookoła to nawet proste czynności wymagają pomyślunku. Spróbuj przypiąć do pokładu luźną beczkę na łajbie w czasie sztormu.
Tam filtr na wejściu i hierarchia są ustawione dobrze, tylko to oddzielenie kobiet jest do bani.
To bo było dziwne, bo autyzm to, z grubsza, niezdolność do stosowania abstrakcji (‘dom’ to musi być konkretny budynek, autystyk nie potrafi generalizować), więc w Dolinie mieliby tacy ludzie pod górkę. Temple Grandin mówi, że ‘myśli jak zwierzę’.
Jak autystykowi przestawisz krzesło w pokoju, to już nie jest pokój z przestawionym krzesłem, tylko zupełnie nowe miejsce, które na nowo trzeba zmapować.
A że nasi tacy urodziwi, że laski od razu biorą nieprzytomnie?
Ale ono nie jest jednostronne. Bo to są nerdy.
Nieprawda.
To fakt, ale to nie tak działa. Przeprowadzałem to doświadczenie z rysowaniem domu na różnych dzieciach wielokrotnie.
Jak najbardziej potrafią. Logiki, języki programowania i symboliczne (techniczne) to nie neurotypy wymyśliły. A to są generalizacje abstrakcji.
Tylko że one są systematykami ścisłymi z katalogów zamkniętych.
Spróbuj odwiesić ręcznik w złym miejscu to się nie wytrze.
Co jest zbędną stratą czasu - każdy McDonalnd jest skonstruowany identycznie, a menu jest znane^^
Facet musi być tylko trochę ładniejszy od diabła. Badania dowodzą, że kobiety wybierają zaradnych mężczyzn, co zazwyczaj oznacza bogatych, ale również jeszcze nie bogatych, ale z potencjałem (G + pracowitość).
Pierwszy wynik z gugla:
People with autism have problems with abstract and conceptual thinking. Some may eventually acquire abstract skills, but others never will.
No ale masz np zespół Aspergera, który ma co drugi bystry w IT a który mieści się w spectrum autyzmu.
Posłuchaj jak Carmack 3h ciągiem mówi z pasją o problemach jakie napotkał podczas developingu promieni słonecznych w Quake5 to będziesz miał tego żywy przykład.
Jak żyjesz w zgodzie z własnym biskupem to możesz w nagrodę zostać wyznaczony na spowiednika w żeńskim klasztorze.
Badania ponoć tak, ale doświadczenie z pewnością^^
Dalej twierdzę że to nieprawda. Uzasadniam to tym, że wniosek ten wyciągnął neurotyp, który nie rozumie w jaki sposób przeprowadzana jest synteza abstraktu koncepcyjnego.
Szczególnie że gedankenexperiment to nie neuroptypy wprowadziły.
Wnioskowanie to przebiegło błędnie ponieważ neurotypy uznają generalizację za prawidłową poprzez wzajemne uznanie że się rozumieją w danym temacie pozostając dalej w rozdzielnych fantazjach labiryntów własnej czaszki. Wynika to z tego, że ich regulacja powiązań pomiędzy częściami mózgu opiera się na silnym sygnale z neuronów lustrzanych o akceptacji przez pozostałych typów danego sygnały wyjściowego (powiedzmy że mowy, wymachiwania pseudopodiami i grymasów w jakimś tam połączeniu dla nich czytelnym).
Tymczasem regulacja ścisła u kolejnego etapu ewolucji na potrzeby cywilizacji technicznej dokonuje symulacji we frontal cortex bez wpływu czynników uznaniowych z sensoryki.
W przypadku neurotypa jest dokładnie tak samo ponieważ ta właściwość zależ od G, a rozrzut w populacji czubów jest dokładnie taki sam jak typów. Ponieważ początkowo diagnozowano wyłącznie upośledów to wyciągnięto takie błędne wnioski i już zostały w literaturze. Ale jeśli wybierzemy głupie neurotypy uzyskamy dokładnie taki sam wynik.
Badanie wskazuje więc wyłącznie zastosowanie błędnego przyrządu pomiarowego oraz analizy do badania prowadzącej.
A papiry na stawianie takich zarzutów macie?
Na szable wyzwę!
Promienie słoneczne w 3d to poważny problem (szczególnie przy refrakcjach i wielokrotnym odbiciu) - przechodziłem ten etap na prymitywnym 3dmaxie jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Prawdziwe utrapienie na całe tygodnie rozgryzania, a jak jeszcze kaustyka dochodzi dla ujęć podwodnych to utrapienie nieco powyżej kwadratu. Tak gdzie u^2.12
Jest taki podręczny zestaw żarcików z doktorów.
Zmartwię Cię - na wydziale matematyki jedynie 5% jest niezdiagnozowanych. A że jedna z żon (pedagog specjalny) pracuje jako alfons w IT i happy team to wiem jak jest w IT. Neurotyp nie występuje tam przy czymkolwiek wymagającym koncentracji powyżej 15 minut (czyli podpięciu przygotowanych I do jakiegoś O). Crunch to nie jest patologia, ten typ po prostu tak funkcjonuje. Dopiero jak wpuszczono tam stadnych empatów to oni postawili zarzut że coś w czubiarniach dla nerdów jest nie halo z godzinami pracy.
Do nerda:
-nie macie życia poza pracą?
-to stąd się wychodzi?
coś z gatunku szkoleniowca od myślenia nieszablonowego (szkolenie zarządzone przez managment, któremu to szkolenie pomogło):
-think outside the box;
-what box?
Carmack był nieco zawiedziony w którymś z wywiadów, bo w jego grach ta fanaberia jest szybko wyłączana dla poprawienia grywalności^^
Zdaję sobie z tego sprawę, ostatnio w lewicowej prasie widzę coraz więcej narzekań specjalistów po gender studies pracujących w IT, iż ich żądania odnośnie poprawy “racist AI” są kompletnie ignorowanie przez kadrę inżynierską^^
Wcale się nie dziwię. Robiłem swego czasu symulacje n-body, ale implementacja tego do gry real time nie kwalifikowała się żadną miarą.
Do grafiki na razie wydzielono oddzielny procesor graficzny, ale niebawem trzeba będzie wydzielić kolejny kawał płyty pod AI i tak po kolei aż do gry potrzebna będzie serwerownia na rackach.
Niech się cieszą że wyłącznie ignorowane.
Bo jak przeprowadzimy syntezę abstraktu “szkodnik” i wpadną w widełki to sprawa będzie krótka. Telefony im powyłączamy i do drzwi nie trafią bez nawigacji.
Marian Miszalski istotnie antysemitą jest, gdyż niedyskretnie przemilcza (bagatelizuje czy wyklucza?) wątek wyjątkowości.
dobre
I wracamy do Miszalskiego. Napuścić durni na Aszkenazych. W czym to chamitom, prekariatom, gogom i magogom miałoby ulżyć? I tak kierat będą w ruch wprawiać, a nie go urządzać. Naiwnie wierzyć, że “nasz” przebuduje piramidę na płaską. Musi być stroma jak u Majów by było z czego strącać.
Tu daje się we znaki moja sigma z zakresu 0-1, wytłumacz skrót jak szympansowi ^^ bo nie jestem pewien, czy rozumiem.
g factor
Jeśli przypiszesz jakieś zmienne (z d) do wyodrębnionej instancji obiektu “człowiek” i zaczniesz te zmienne testować (powiedzmy że z zakresu psychometrii i wyników pi razy oko obiektywnych jak sukces w życiu zawodowym, finansowym, w kartach & miłości) to od biedy uda Ci się wyodrębnić sieć ważących. Z grzeczności dla systematyki przyjmujemy je za:
https://en.wikipedia.org/wiki/Big_Five_personality_traits
którą są jakimś tam lepszym lub gorszym, uogólnionym opisem pewnych cech dla danej systematyki właściwym dla istotnej części populacji (cybernetyka społeczna opisuje to na innym zestawie zmiennych, ale narzędzia pomiarowe odnajdą wspólne osie dla warunków, więc funkcja jednych będzie się pokrywać z funkcją drugich jeśli obie są wystarczająco zbieżne z rzeczywistością).
Te zmienne są istotne i znam to na przykładach żywych osobników, którzy to albo pogubili się we własnym labiryncie (wiersze piszą, muzykę komponują zamiast ulepszać drony do tłumienia szkodników) albo są zwyczajnie leniwi (sigma 5 może sobie pozwolić na lenistwo, znam jednego takiego - rozgrywał mnie we wszystkie logiczne jak kot dokazujący na myszach).
Silny procesor bardzo pomaga w sukcesie, ale go nie determinuje, bo może zająć się obróbką pierdół. Na przykład rozwiązywaniem nieżyciowych sudoku - takich rzeczy nas uczą na uniwerkach, po to są wydziały dla czubów (nauczymy was jak działa elektrownia jądrowa, ale Wam takiej nie damy).
A resztę wyjaśnił @Argusson.
@Argusson
Mnie zastanawia jak to się może w jednym wątku dodawać.
Moje teksty są znane więc konceptualizacja i abstrakcja są oczywiste.
Następnie pada kwestia że spektralni mają z tym trudności.
Po czym stawiany mi jest zarzut przypisania do zbioru.
Jak to się niby ma dodawać? Przynajmniej jedno ze zdań musi być fałszywe.
To że nie dają to jedno - patrz jak gnoją Iran za ochotę wystrugania swojej własnej w garażu. Tam zdaje się do tego już doszło że egzekucje na jajogłowych dokonywane są w biały dzień ?
High-Functioning Autism z wysokim IQ. Wysokie zdolności kognitywne nadrabiają pozostałe braki (głównie umiejętności społeczne). Bardzo wysokie zainteresowanie niektórymi dziedzinami, pozostałe (choćby kluczowe dla życia) zupełnie nie wzbudzają (cedowanie tych obowiązków na innych). Zachowań odczytywanych przez otoczenie jako akceptowalne / pożądane można się nauczyć po okresie dzieciństwa (kiedy zasadniczo powinny one być wpojone przez otoczenie). HFA nie ma związku ze sprawnością intelektualną (normalny rozkład IQ).
Czyli że niby zamiast teorii umysłu opartej o lustrzanki w neocortex przeprowadzamy symulację innych osobników tak jak każdego innego mechanizmu?
A ponieważ operacje na korze są nieco wolniejsze i nie mogą operować na zbyt dużej liczbie instancji to sprytny doktur doprowadzi pacjenta do przepełnienia stosu i sprawdzi opóźnienie na automatyce?
Test turinga przechodzi, ale jednak mamy haka żeby go zdyskryminować?
A nawet są pożądane przez typowca. Przecież części roboty nikt normalny nie rozkmini, bo do tego trzeba mieć wyćwiczoną korę.
Jak gadasz do siebie to jesteś wariat. Jak masz słuchawki w uszach i gadasz do siebie jesteś normalny. Zabierać ze sobą akcesoria^^
Pewną ma ponieważ w testach jest bias na operacje kognitywne wysokiej złożoności, które lecą na korze, szczególnie na przodzie. Z racji konieczności używania narzędzia jest ono dłuższe co daje fory w testach niekoniecznie wpływając na rezultaty życiowe^^
Ci co sobie nie radzą (upośledy) nie mają czego rozwijać i kora im nie zastępuje dysfunkcji wynikłych z szumu zbyt dużej liczby połączeń. A Ci co mają od razu są z przodu. Bo przypadeczkiem rozkład tego spektrum ma podwójny dzwon rozkładu. Nie zdarzają się przeciętni. Albo sigma w dół i gorzej, albo w górę i do nieba.
Wąskie gardło rozwojowe. Wysoka dyskryminacja.
I vice versa. Koledzy z nad Bosforu, co mnie polubili mówli, że w sumie podsiedziałbym w Turcji pół roku, opalił się i byłby rasowym Osmanem:)
Mam wrażenie, że Eskimosom troche brakuje wzrostu i różne sympatyczne Rachele i Estery to za blondynami typu “SS 100%” oglądają się namiętnie.
Czyli, że niby lepsze połowy są wszystkie autystyczne? Odwiesisz ręcznik w złym miejcu i od razu się wydrze:)
I tak i nie. Tu jest dużo uproszczeń, bo inaczej wybierają 19latki a inaczej 29latki. I naczej z biednych rodzin a inaczej córeczki tatusia
i to jest ładna nisza, maskować jednych przed drugimi
Niebawem to już tak od paru lat. GPU, a na bogato to TPU:)
Semiarium z algebraicznej teorii liczb <3
Znam takich co po wspomnianym semiarium postanowli zajmować sie udowadnianiem istnienia Boga za pomocą łączenia teorii informacji z mechaniką kwantową. Poważni zawodnicy. Mogę takich odsprzedać wraz z bodźcami motywującymi:)
Autystyczny się nie wydrze. Po prostu się nie wytrze.
29 latki to już mało kogo interesują. One nie są już w wieku do wybierania, co się im rzuci to mogą brać albo wynocha ze sklepu.
Jeszcze cały zespół procesora analogowego dorzucą.
I rurę do wymiennika ciepła żeby to chłodzić^^
-Witamy na zajęciach z analizy matematycznej, ludzie bez diagnozy mogą wyjść.
Nie dziękuje, na naszym oddziale jest już Napoleon z Cezarem.
skoro nie udalo sie z zydami to moze uda sie ze slowianami? brac slowianska bierze sie do roboty z kopyta przy czym zaczynaja od kompletnego 0. wiadomo ze lepiej wejsc na gotowe ale jak sie nie ma co sie lubi… (to sie kradnie co popadnie)
