dlatego ze medycyna to nie matematyka. To szarlataneria.
Jak włożysz do obrabiarki CNC przedmiot a operator będzie cipa to najwyżej się znowu coś zrobi.
jak w 72 godzinie dyżuru podam Tobie inny lek niż trzeba to może być tak ze już nie będziesz potrzebował żadnych leków.
Ale już nawet pomijając jakiekolwiek błędy czy sprawy wynikłe z bezmózgowia. Człowiek to nie maszyna. Taki chociażby tramadol -slaby lek opioidowy - u około 25- 30% populacji rasy kaukaskiej mamy taka a nie inna genetyczna wrażliwość, ze ów tramadol nie działa analgetycznie. Mówiąc prościej- boli jak bolalalo a pacjent wymiotuje poza zasięg wzroku.
Takie właściwości fizykochemiczne antybiotyków - przy podaniu dożylnym mierzymy na OIOMie stężenia w surowicy, aby mieć minimal inhibiting concentration w tkankach. Farmaceuci chodzą i dane analizuja, urzadzenia kalibruja. Droga zabawa wychodzi, biurwa sie wkurwia. Bo biurwa chce wzrostów by kolejne biurwy od integracji zatrudnić a nie leczenia na poziomie,
Ale zakładając Twoje założenia - to nie ma prawa się udać z innego względu. Ze względu na niezawinione powikłania.
Weźmy takiego 55 latka co sobie jest w fabryce specjalista i mu sie zepsuło biodro. Chcesz takiemu biodro wymienic nie ma sprawy ale… okolo 1/50 jest infekcja - wtedy np. przedoperacyjnie zrobimy screening i pacjent ma np. kolonizacje MRSA - kurewstwo cholerne a zakażenie rany czy kości tym to juz cóż, kłopoty i koszty. Kto podejmie się leczenia powikłań? Biurwienny uklad ma ten plus ze pi razy drzwi jest ryczałt i nikogo nic nie obchodzi, marnujemy pieniądze.
W sytuacji tylko fee for service widzę jedna prawidłowość - będzie się operować ludzi zdrowych po to tylko aby był przerób i nic więcej. Dzisiejsza patologia tylko przyjmie na skali i będzie normalnością.
To co proponujesz to ma opcje tylko w sytuacji pryszcza na dupie i wycinamy w naszym superhiperprywatnym clinic a powiklania do publicznego biurwiennego lazaretu.
A jest jeszcze inna strona medalu. Choroby przewlekle i cywilizacyjne.
Co z tymi co maja cukrzyce i trzeba bedzie ich dializowac - zaden prywatny ich nie ubezpieczy - tu klania sie eugenika postulowana przez 3r3 nawet, ale to wszystko jest latwe do dywagacji - a gdy syn czy corka nagle bedzie do dializ bo sie nerki zepsuja to wtedy mysli sie inaczej…
Ten system obecny teraz jest patologia na bogato. Nier ma pieniedzy ale niczym perpetuum mobile funkcjonuje, bo pieniedzmi palimy w piecach i splukujemy w klopach, biurwa czuwa, radzi i - kiedy trzeba nas zdradzi.
Bo ja w obliczu tej demografii to nie mam zludzen, ze sie nie da. Moje wierzenia w system sa podobne do wierzen 3r3 co do emerytur od tzw. panstwa.