Downgrade niemieckiej medycyny

No to zdradź mi jeszcze w jaki sposób wypisać się z kasy chorych na zasadzie “sam sobie za usługi lekarzy zamierzam płacić”. Bo to zdaje się nie do końca wolny rynek jest ?

A potem zawrzemy umowę w starym chińskim stylu: będę płacił Ci ryczałtem za Twoje nicnierobienie tak długo jak długo pozostanę zdrowy. Po zachorowaniu opłaty ustaną i zostaną wznowione dopiero po moim wyzdrowieniu. W takim układzie obu stronom umowy zależałoby na utrzymywaniu pacjenta z dala od lekarza, prawda ?

Możemy ewentualnie uzgodnić regularne wizyty w serwisie celem przeprowadzenia inspekcji, tak na wszelki wypadek.

2 Likes

Wystarczy nie płacić składek - bezdomni bezrobotni nie płacą.

Ubezpieczamy więc młodych i zdrowych - reszta jest niedochodowa.

Zauważ że z punktu widzenia państwowego rekietu podatnik jak jest chory i tak nie płaci tylko kosztuje, więc gdyby ktokolwiek przytomny się tym zajmował i tak by to ustalił w ten sposób. Należy jednak pamiętać twierdzenie Bieńkowskiej o tym kto pracuje w budżetówce “idiota albo złodziej”. Tam naprawdę nie ma żadnego innego typu.

1 Like

płacenie ryczałtem za nicnierobienie nie ma szans w dzisiejszych czasach. Nie przy tym stylu życia, którym żyjemy.

no chyba ze wybierze się grupę młodych 15 do 25 letnich sportowców i robi im testy na substancje wspomagające, to wtedy.

Uchodźcy nie placa -płacisz za nich Ty w Bundessteuer. Malo tego. Uchodzcy sa unbezpieczeni przez biurwe i biurwa przelewa natychmiast pieniazki za usluge, nie pytajac o nic prawie. Uchodzcy sa lepszymi kleintami praxis niz Ty czy ja. My zawsze przeciez mozemy rachunku nie zaplacic.

3 Likes

Tego dowiemy się dopiero jak spróbujemy. Pomysł może wypalić, może też paść na pysk. Na razie lecimy teorią. A Chińczycy system wcześniej wypróbowali i wdrożyli do szerokiego użytku bo zadziałał.

Z jednej strony mamy popyt chorych na zdrowie a z drugiej podaż medyków którzy z czegoś muszą żyć. Dlaczego nie pozostawić obydwu zainteresowanym grupom wypracowania takich rozwiązań jakie im obydwu będą pasować ? Niech każdy zakupi sobie taki poziom usług na jaki go stać. Jeden zainwestuje we wszczepianie implantów u chirurga szczęki a drugi w tanie wyrywanie zębów przez kowala. Jeden zafunduje sobie nowy staw w biodrze a drugi siądzie na wózek. To indywidualne decyzje chorych.

1 Like

dlatego ze medycyna to nie matematyka. To szarlataneria.
Jak włożysz do obrabiarki CNC przedmiot a operator będzie cipa to najwyżej się znowu coś zrobi.
jak w 72 godzinie dyżuru podam Tobie inny lek niż trzeba to może być tak ze już nie będziesz potrzebował żadnych leków.

Ale już nawet pomijając jakiekolwiek błędy czy sprawy wynikłe z bezmózgowia. Człowiek to nie maszyna. Taki chociażby tramadol -slaby lek opioidowy - u około 25- 30% populacji rasy kaukaskiej mamy taka a nie inna genetyczna wrażliwość, ze ów tramadol nie działa analgetycznie. Mówiąc prościej- boli jak bolalalo a pacjent wymiotuje poza zasięg wzroku.

Takie właściwości fizykochemiczne antybiotyków - przy podaniu dożylnym mierzymy na OIOMie stężenia w surowicy, aby mieć minimal inhibiting concentration w tkankach. Farmaceuci chodzą i dane analizuja, urzadzenia kalibruja. Droga zabawa wychodzi, biurwa sie wkurwia. Bo biurwa chce wzrostów by kolejne biurwy od integracji zatrudnić a nie leczenia na poziomie,

Ale zakładając Twoje założenia - to nie ma prawa się udać z innego względu. Ze względu na niezawinione powikłania.

Weźmy takiego 55 latka co sobie jest w fabryce specjalista i mu sie zepsuło biodro. Chcesz takiemu biodro wymienic nie ma sprawy ale… okolo 1/50 jest infekcja - wtedy np. przedoperacyjnie zrobimy screening i pacjent ma np. kolonizacje MRSA - kurewstwo cholerne a zakażenie rany czy kości tym to juz cóż, kłopoty i koszty. Kto podejmie się leczenia powikłań? Biurwienny uklad ma ten plus ze pi razy drzwi jest ryczałt i nikogo nic nie obchodzi, marnujemy pieniądze.

W sytuacji tylko fee for service widzę jedna prawidłowość - będzie się operować ludzi zdrowych po to tylko aby był przerób i nic więcej. Dzisiejsza patologia tylko przyjmie na skali i będzie normalnością.

To co proponujesz to ma opcje tylko w sytuacji pryszcza na dupie i wycinamy w naszym superhiperprywatnym clinic a powiklania do publicznego biurwiennego lazaretu.

A jest jeszcze inna strona medalu. Choroby przewlekle i cywilizacyjne.

Co z tymi co maja cukrzyce i trzeba bedzie ich dializowac - zaden prywatny ich nie ubezpieczy - tu klania sie eugenika postulowana przez 3r3 nawet, ale to wszystko jest latwe do dywagacji - a gdy syn czy corka nagle bedzie do dializ bo sie nerki zepsuja to wtedy mysli sie inaczej…

Ten system obecny teraz jest patologia na bogato. Nier ma pieniedzy ale niczym perpetuum mobile funkcjonuje, bo pieniedzmi palimy w piecach i splukujemy w klopach, biurwa czuwa, radzi i - kiedy trzeba nas zdradzi.

Bo ja w obliczu tej demografii to nie mam zludzen, ze sie nie da. Moje wierzenia w system sa podobne do wierzen 3r3 co do emerytur od tzw. panstwa.

3 Likes

Zdarza się kupić po tym nową obrabiarkę.
Ale i pacjentów ciągle dowożą nowych - wybierać, przebierać.

W fabrykach jest tak samo, na co komu serwis i utrzymanie ruchu?^^
Dlatego produkujemy w garażach gdzie przekładaczy papierków nie zatrudniamy.

Najlepiej więc aby pacjent płacił po wykonaniu usługi?
Jak zejdzie to roszczenie wygasa^^
A jak jest niezadowolony to udowodnij paypalowi co takiego mu dostarczyłeś przez ichni proces biurwokratyczny.

Cierpieć i umierać.

Robisz dziesięcioro i strata jednego nie boli - przy piętnastym nawet się nie doliczysz ile ich tam było.
Rozumiem iż postulujesz abym ja płacił za Twoje chore dziecko & chore urzędactwo bo jakiś tam solidaryzm? Zastanów się czy nie taniej będzie z mojego punktu widzenia potrącić je samochodem. Przymusem współdzielenia kosztów prosisz o prewencyjne likwidowanie chorych.

Jednak kolejne firmy, porty sieci wykupują Kitajce?

A to jeszcze trzeba ustalić kto przytomny pójdzie do lekarza który nie spał od 72 godzin. Pewnie dlatego pacjentów dostarczają Ci w pozycji leżącej, jakby pacjenci byli przytomni to raczej by Ci z izby uciekli.

3 Likes

i jak zwykle w takich dyskusjach przytoczę niegłupie powiedzenie:
“jak chorować - to po cichu, tak żeby się lekarz nie dowiedział” :wink:

1 Like

przecież waszmości żadnych podatków nie płaci?

moj kolega dzis rzucil anestezjologie. Ma dosyc znecania sie nad 98 letnimi dziadkami

1 Like

Ale z systiema jak najbardziej korzystam. Beneficjentem ustroju jestem znaczy. Taka klasa uprzywilejowana - szablę nosi & podatków nie płaci^^

Wytrzeźwieje - wróci po fentanyl i jeszcze błagał będzie żeby go wpuścić?

coz, do placenia podatkow trzeba zmusic, jak biurwa nie potrafi to musi nauczyc sie z tym zyc.

Nie rozumiem tylko eugenicznych popedow - w sensie walki o byt, ze dla bezdomnych nie starczy?

1 Like

Po co ma istnieć wół, z którego nie ma już szans na pożytek? Czyż nie dobija się koni?

Dobija ale raczej z miłości, żeby się zwierzaczek nie męczył. Ten patent pochodzi z kawalerii: oni tam mieli mocno osobiste związki z rumakami które nie raz ratowały kawalerzystom tyłki uciekając z pola przegranej bitwy i to na autopilocie w dodatku.

2 Likes

tymczasem w DE zaczyna być ciekawie. Jest boom na rodzenie w domu,ale gdy Brajankowi cos sie stanie to trzeba placic.

No i jak zawsze bywa i co znacie z przemysłu- za wszystkie ficzery zawsze płaci klient końcowy. Tyle ze klient końcowy mówi - mje sie należy.

No wiec reakcja ubezpieczycieli, co muszą nawet średnio 3,6 miliona EUR płacić jest prosta…

No i rynek nie znosi powolutku prozni. Downgrade - dyrektorzy lazaretow mowia na pomysly biurw wprost -my musimy miec EUR wiec nam sie to nie kalkuluje, dziekujemy i zamykamy porodowki.

Reakcja biurw nerwowa - polozne chca zrobvic urzedniczkami panstwowymi -aby Bund placil za nie. Na problemy stworzone przez biurwe- wincyj biurwy.

2 Likes

Chcącemu nie dzieje się krzywda nawet gdy umiera.
Wystarczy przywrócić normalność w rozstrzyganiu takich sporów i od razu będzie spokój.

Czary mary - matematyka działa?

Świetny pomysł, jeszcze trzeba im podpowiedzieć że można je wziąć w kamasze i kryzysu zażegna Wermacht^^

Jak oni w tych Niemczech zamierzają wystawiać akty urodzenia takim podatnikom ? W Polsce z tego co mi się o uszy obiło urząd d.s. rejestracji podatników odmówił wystawienia aktu urodzenia obywatelowi urodzenemu w domu twierdząc że nie można stwierdzić kiedy on przyszedł na ten świat.

1 Like

Oczywiście, że tak, bo w numerze pesel ma się zgadzać kolejność przyjścia dzieciaka na świat względem innych urodzonych w Polsce.
A tak jest problem, bo a nuż zbolała matka nie spojrzała na zegarek, kiedy nowe życie wymsknęło się na świat…

1 Like

Nie wiem jak jest teraz, ale wiem z całą pewnością, że w drugiej połowie XX wieku takie numery przechodziły z różnicą o kilka miesięcy - nie bardzo potem wiadomo kiedy świętować urodziny, bo tej prawdziwej daty to już nawet same najbardziej zaangażowane w ten proces nie pamiętają ^^

Ale jak ktoś ma problemy z rejestracją, to zapewne da się to zaskarżyć do jakiegoś trybunału - wszak wytatuowany numer to jest przyrodzone i niezbywalne prawo każdego euro-człowieka!

1 Like

Mój dziadek to nawet nie pamiętał dokładnie ile ma lat, a to, co w peselu, to tak na oko wyszło. :smiley:

2 Likes

Żniwa są, zarejestruje się po.

1 Like