Jak moja średnia szkoła zaczęła się sypać w latach 90, to nauczyciele przedmiotów zawodowych poszli w prywatę w branży metalowo-technicznej i dali radę to prowadzić.
Widocznie byli z tej lepszej połowy rozkładu, natomiast poloniści i inni humaniści dogorywali w oświacie do emerytury.
Rzućmy okiem na sławnych fizyków przedwiecznych kim oni byli z zawodu^^
Czy aby nie w branży metalowej robili?
ja znam 1 wyjątek, okres ten sam.
Nasz historyk w liceum pewnego dnia po prostu sie nie pojawil, nikt nie wiedzial gdzie chlop zniknął.
Po kilku miesiącach przyszło info ze jest na froncie w jugosławii. Znaczy pojechal oglądać historie z bliska I żołd lepszy od nauczycielskiego.
Jest. Większość populacji ma dostateczne doświadczenie życiowe, by na co dzień nie padać ofiarą młotka w kolanko. Nie ma natomiast - i z powodu rozkładu nie może mieć - żadnych umiejętności obrony urządzeń elektronicznych przed infiltracją. Tym samym nie ma możliwości, żeby BTC stabilnie funkcjonował w masowym obiegu.
Projekty elektronicznego głosowania oraz elektronicznego zliczania głosów pochodzą z powyższej zależności.
jasne ze nie, powodów jest wiecej i byly wymieniane wyzej (model podaży tokenów, przepustowość sieci etc). Niemniej, visa, blik etc jakoś działają. Używanie blika nie rózni się poziomem skomplikowania od krypto. Natomiast sam nie widzę za bardzo 80letniej kobieciny wklepującej hasła i drukującej QR kody na kartkach, aby trzymac btc offline. Pełna zgoda tutaj. UWazam ze to system dla operatorów (mechanizm konkurencyjny np dla Elixira czy Swifta)
Czy historia go dopadła?^^
Tylko z uznawalnością wyników jest później wiązany siłownik^^
Ale są scentralizowane.
A to tak. Jako clearing może być.
No ale jakie sekurity na skularyzację?
tu jest zagwozdka, bo krypto jest tworem do tej pory niespotykanym - sam w sobie jest sekurity (z punktu widzenia monetarnego ma cechy pieniądza towarowego). Nie za bardzo mamy wzorce z przeszłości do skopiowania. Myślę że ethereum (zanim przeszło na proof of stake) jest troche blizej sensownego uzycia (mozliwosc tworzenia lokalnych walut czy walut prywatnych banków z tokenem bazowym sluzącym jako zabezpieczenie).
Sam w sobie jest glinianą tabliczką z roszczeniem skierowanym wobec rzeczywistości.
Nawet nie ma na awersie łba, który wypada ściąć w przypadku nieprzyswajalności monety przez kupca.
kazdy pieniądz tym jest. Skrzynia złota na bezludnej wyspie nie czyni bogaczem.
Pieniądz to język/protokół komunikacyjny, a złoto, waluty czy więzienne fajki itp to tylko nośniki o różnych właściwościach
Nie jesteśmy na bezludnej wyspie.
Pieniądz to jest coś co gromadzimy z powodu możliwości odzyskania z tego pracy.
Na przykład zgromadzenie paliwa z silnikiem, chomika z kółkiem i “co tam żrą chomiki”, samic ze zlewem i kwiatkami do pobudzania oraz innych kombinacji. W tym wypadku zooto okazało się ponadczasowe, bo zawsze znajdowały się jakieś homo sapki gotowe za to pracować.
Nie. To termodynamika. Akurat zooto jest jedynym przypadkiem, który się przyjął, a spełnia warunek najmniej. Inaczej nie dałoby się przechować bo by się zużyło.
błąd. To tylko jedna z jego fukcji - tezauracyjna.
Oprócz tego pieniądz jest też narzędziem kontroli/władzy, oraz narzędziem ro rozliczeń bieżących (organizacja kołowrotka).
Złoto jest wyjątkowo dobre w tezauryzacji, ale kosztem pozostałych funkcji. Do kupowania bułek jest tak samo kiepskie jak btc. Wojny tez trzeba kończyć przedwcześnie, mimo ze wojsko niezmęczone, wróg się ledwie trzyma, ale sakiewka pusta.
Czyli termodynamika to błąd^^
Silnik temu służy aby coś się kręciło w wybraną stronę.
Silnik coś napędza^^
Jedyną zaletą zoota jest to, że istnieje taki chomik, który gotów jest napędzać kołowrotek w reakcji na to paliwo.
Chomik definiuje paliwo.
Wodzu - powalczymy za frajer, ale pod warunkiem, że znajdziesz nam bogatych i tchórzliwych barbarzyńców^^
jakie za frajer, piekne panie w stolicy czekają na zwycięzców, latyfundia na rozdanie, ale rozumiecie. Kopalni to my nie mamy w związku z tym nici, rozchodzimy sie do domów.
A dżentelmeni z Florencji rozwiązali ten problem prosto. Nie mamy nic? Czary mary, PUFF - mamy walute i dług. I dojezdzamy wroga.
Błędem jest myślenie, że funkcje pieniądza można rozdzielić. Pieniądzem jest towar, który pełni wszystkie razem najlepiej.
true, co nie znaczy ze nie próbują. Żaneta Jeleń publicznie oświadczyła że “waluta nie służy do oszczędzania”. Skutki oczywiście znamy.
chyba że zabronisz ustawą stosowania pieniądza do rozliczeń nakazując stosowanie lokalnie drukowanego śmiecia. Z konkurencją najlepiej walczy się ustawami - konkurenci stają się przestępcami.
Wtedy jest na nim stosowany hoarding i przestaje pełnić.
Nie skłamała.
Po prostu wyjaśniła, że waluta nie jest pieniądzem, tylko grzecznie.
Ty mnie nie strasz - komunizm zdelegalizowano^^
Ty nie kpij z nas. A te wszystkie sharingi i new economy - czemu ja to juz gdzies widzialem, czemu ja o tym czytalem …i czemu to tak samo kiedys jak teraz - nie ma sensu?
Dlatego wyrażam lęk - chrześcijan też kiedyś zdelegalizowano, no i się zJerzyło.
Zwalczanie komuchów lewem jest przeciwskuteczne.
Im trzeba dostarczyć wymarzony ustój^^