JerzyK

Koszty czyszczenia wyciągu CO dla wspólnoty mieszkaniowej spadną na?

Alfabet?

1 Like

Ej ale ja nie o tym. Nikt się nie odniósł do głównej myśli, dzieją się rzeczy, które się nie sniły filozofom. Karty Polaka dla Ukr., szpitale tylko dla Ukr, 500+dla Ukr, salowa z trójką dzieci z mojego oddziału czeka na mieszkanie socjalne ale dla niej nie ma bo nie jest z Donbasu. Cały aparat władzy i poszczególne jego elementy architektury są oddawane sąsiadom z Donbasu od tak. Widzę że coraz ciekawsze scenariusze mogą się tu rozegrać.

5 Likes

Kawa i woda dla spragnionych w upal na dworcu w Poznaniu ale tylko tych z Ukrainy a nie z Polski

2 Likes

Czego nie zrozumiałeś w koncepcji “nur für Deutsche” ?
A bo to pierwszy raz w historii że “psom i chińczykom wstęp do parku” jest wzbroniony ?

Jest praktyka, jest tradycja, tylko szyldy się zmieniają.

2 Likes

Włączam info dzień a tu takie kwiatki:

  • Niemcom zabraknie gazu ponieważ ruscy zakręcili a w Polsce nie zabraknie ponieważ nasz rząd jest zapobiegliwy i ma zapasy
    -spalili się 150ha upraw pod charkowem, rolnicy ukraińscy boją się strat materialnych, kilkaset tysięcy uchodźców zmierza znów do Pl
  • ukr je cy wyzwolenia z Ru niewoli.
  • “zdjęcia wojenne” armii U, widać że z poligon a nie z pierwszej Lini. Oni kręcą filmy z poligonow i je wrzucają do tv.
    -wyspa węży, od 30czerwca nie ma już tam Rosjan ale Rosjanie zostawili tam masę sprzętu, tego było naprawdę dużo, samolot bezzalogowy, wyrzutnie rakietowe i inne cenne duperele.
    -148 dzień inwazji na U
    -SiAjEj twierdzi że RuArm padło już 60tys
    -Himmarsy kasują składy materiałowe wroga
    -Zieliński apeluje że potrzebuje jeszcze więcej broni, mało ma.
  • EURO po 2.70zl
    -Niemcy jadą autobusami zbierać szparagi pod Wrocławiem.
    -Tureccy handlarze aut z Berlina sprowadzają luksusowe auta z Warszawy, które zapewniają im świetny zysk.


2 Likes

zgubiłeś jedynkę po lewej ?

2 Likes

Wszystko się zgadza, wszystkie informacje powyżej są prawdziwe ^^

1 Like

Śniły, chociażby niejakiemu Fredrichowi 80 lat temu. I nie śniły, a zobaczył.

Te koncepcje rodzaju Grossraumwirtschaft realizowana przez Herrenvolk trochę się walą prowadzącym peleton. Siły może braknąć na realizację.

2 Likes

W 1939 dali sobie wmówić, że to prawda i 2RP wygrała wojne, tylko ich na parade zapomnieli zaprosić. Podobno drukarka z zaproszeniami się zacięła.

1 Like

co sprowadza dyskusję do pytania jak długo jeszcze jedna trzecia niemieckiego budżetu będzie przeznaczana na kroplówki socjalne. Pytanie następne: czy rząd który odetnie tą kroplówkę przeżyje operację jej odcinania. Berlin to jest biedne miasto bez własnego biznesu które jeśli o reguły księgowości chodzi już dawno zbankrutowało. To miasto leci na kroplówkach bo ogłoszenie niewypłacalności nie wchodzi od politycznej strony w grę.

Niemiecka gospodarka co prawda misiami stoi ale te misie z jednej strony uzależnione są od importowanej energii a z drugiej od importowanej siły roboczej (miejscowi nierobotni się zrobili jacyś) oraz podzespołów składanych w montowniach near-shore czyli we wschodniej części Unii. Niemcy to kiedyś była lokomotywa europejskiej gospodarki, teraz została z tego wydmuszka o ujemnym bilansie energetycznym.

Implozja Niemiec pociągnie implozję u jej poddostawców. Pytaniem retorycznym jest czym rząd nad Wisłą będzie tłumił społeczne niepokoje - Leopardy z braku części zamiennych nie opuszczą koszar nawet jeśli Jaśnie Pan Nadprezes będzie rzucał w słuchawkę kompletem przecinków znanych słownikowi.
Bo zaklęcia to jedno a zerwane łańcuchy zaopatrzenia to co innego.

1 Like

5 Likes

Nie ma raczej większego znaczenia, bo kolejne rządy są wyborem między następnymi frakcjami socjalistycznymi. Trend trwa ponad 100 lat, co pociągałoby zmiany strukturalne głębiej, aby zawrócić z tego kierunku.

Są dociskane centralnym planowaniem, przez co misie muszą coraz wiecej planować w jakiej dziupli szukać miodu. Jak system uczynił miejscowych nierobotnymi, to trzeba taki wziąć, który wyrzuci robotnymi.
Za misiami stoją ludzie, którzy dostrzegają szanse tam gdzie inni nie podejrzewaliby. Jak upadną, to za dwa dni znowu ryją. Wystarczy im budować drogi zamiast z góry wyzanczać cel, w którym mają podążać. Tylko trudno to sobie wyobrazić, gdy planuje się już nie tylko na własnym podwórku, ale próbuje się zmusić holenderskiego rolnika do wspomagania systemu energetycznego w Niemczech.

U Hayek’a można znaleźć taki opis:
Niemcy ogółem biorąc są pracowici i zdyscyplinowani, energiczni i dokładni aż do bezwzgędności, sumienni i skupieni na każdym zdaniu, jakiego się podejmują, czy też, że nie posiadają oni poczucia porządku, obowiazku i bezwzględnego posłuszeństwa wobec władzy. i że często wykazują gotowość do poświęceń osobistych oraz wielką odwagę w obliczu fizycznego niebezpieczeństwa.

Pytanie retoryczne, skąd ta zmiana?

Produkcja drobnicy czasami może być atutem w postaci elastyczności. Skoro zbijamy palety, to co za różnica czy będą na nich przewożone elementy pod samochody czy czołgi.

Na któryś rząd zawsze wypada. Pozostaje odpowiedzieć na pytanie co dalej, gdy dojdzie do tego irytującego odkrycia o prawdziwy rodowód idei. Ale to chyba dotyczy całej Europy.

3 Likes

Wskazani Niemcy leżą pod Stalingradem?

Drobnicę Niemcy produkowali w se - w zeszłym roku zwinęli się do domu. Bo nadciągały chmury. A do tego popychano ich kopem na rozpęd.

Nie zrozumieli, dlaczego Stalingrad a nie Prora?

2 Likes

Przecież po to są?

Ma stały dochód i czeka na mieszkanie socjalne?

Nie będzie. Puści w programie z postu niżej, że niepokoju nie ma. Wyborcy uwierzą, na resztę dawno już położyli lachę.

Nie. Są kolejnymi podzbiorami zbioru pacynek, w każdym frakcje są reprezentowane w podobnych proporcjach.

1 Like

Drogi pamietniczku, w książce “cyganie na polskich drogach” znalazłem sobie nowy tytuł honoris causa

Imposesjonata!

7 Likes

Mówię cy Cyganie. Szlachectwo nie zależy od statusu majątkowego. My źle to rozumiemy. Nas uczyli w szkole, że duża część szlachty to byli golodupce i pieniacze. Co prawda tłumaczyli że była szlachtą posesjonaci, drobna szlachtą zagrodowa i szlachtą bez ziemi. Czasem bogaty chłop miał większy status materialny niż zagrodowa szlachcic.

Ogolnie szacuje się, że szlachty w I RP było około 10%spoleczenstwa czyli bardzo dużo, we Francji 1-2%, na Węgrzech też było sporo ale nie tyle co w I RP.

Szlachta wywodzi się ze słowa szlachetny, czyli najwyższej próby, najwyższej jakości i odnosi się przede wszystkim do sfery duchowej, do kondycji duszy i kondycji moralnej a to szlachectwo wynikało z przestrzegania 10 przykazań, codziennej modlitwy kilka razy dziennie(jutrznia, nieszpory, anioł pański), posty o chlebie i wodzie w granicach 150-200dni w roku(poniedziałki, środy, piątki, przed własnymi imieninami, przed wielkimi świętami, z innych okazji np przed podjęciem ważnej decyzji), inne posty, kalendarz nie był świecki tylko liturgiczny i wyznacza cykl roku, codzienna Msza Święta albo częściej jak tylko raz w tygodniu, pielgrzymki i nabożeństwa. Przydrożne kapliczki nie stały samotne, były miejscem gromadzenia się na Anioł Pański albo modlitwy w drodze z domu na pole lub z powrotem. Taka dyscyplina dotyczyła przeciętnych Polaków i na tej zasadzie można było siebie i swoją rodzinę uszlachcić. Status materialny nie miał znaczenia. On także się pojawiał wraz z czasem ale nie każdemu było dane być posesjonatem.
Jak myślimy o pospolitym ruszeniu w wydaniu szlachty to pisałem już o dużej skuteczności tej metody.
Widziałem dziesiątki mężczyzn zgromadzonych na jednej sali, modlących się do Allaha padających na twarz na kolana, byli tym bardzo przejęci, wszystko było na serio. Na tej samej zasadzie modlili się polscy rycerze pod Wiedniem. Bez modlitwy, postu i spowiedzi nikt nawet nie ruszał na żadną bitwę, nie brał udział w żadnej kampanii wojennej.
Poskość właśnie dlatego była wtedy taka atrakcyjna ponieważ każdy z czasem mógł się spolszczyć i uszlachcić niezależnie od tego kim był(francuzem, Niemcem, rusinem, eskimosem, cyganem).

Historia RP trwa już ponad tysiąc lat tak więc były różne okresy wzlotow i upadku, cykle te liczone są nie w ramach jednego pokolenia a np w stuleciach dlatego w fazie upadku może żyć kilka pokoleń i wyciągać wnioski, że już jest end ale to tak nie działa. Przed nami przełom i to już blisko. Jeśli nastąpi wybicie to będziemy ustawieni na kilka stuleci do przodu a jak nie to będzie to samo co z Francuzami, Holendrami czy Niemcami, a nawet gorzej.

3 Likes

Ruszy, ruszy tego typu inicjatywa, coś się zacznie dziać w tej materii jako taki ostatni wielki znak dla Europy, tylko pytanie czy nas na to stać czy znajdzie się tych kilkuset pokutnikow, którzy ruszą w taki szlak bojowy, czy mi się to tylko przysnilo czy też będzie taka inicjatywa? Tego nie wiem ale myślę że sytuacja do tego dojrzeje.

2 Likes

Powstają już w Polsce takie grupy i środowiska, które nie będą polityczne ale ściśle katolickie. Środowiska te już kładą nacisk na wewnętrzną formacje, na przyjmowanie zasad życia, które historycznie znamy z zakonów. Zakon to zbiór zasad, których przestrzeganie co prawda narzuca rygory ale to też styl życia oraz pewna obrona przed wieloma życiowymi problemami. Zasady te pozwalają rozwiązać wiele życiowych problemów zanim zaistnieją. Łatwiej jest znosić rygory niż przeciwdziałać skutkom.
Debatujemy tu co będzie jak będzie jak się potoczą losy tego czy owego. Kryzys idzie po całości, wy widzicie w sferze gospodarczej, jest w sferze moralnej, jest w demografii, przejawia się nawet w przyrodzie nawet bagna wysychają, Niemcy puatynnieją ale jednocześnie w każdej chwili może przyjąć mega deszcz i zmyć jakieś miasteczko jak to było ostatnio w DE. Takich negatywów będzie więcej i będą narastac.
Islam pojawił się tam gdzie pojawiały się wielkie herezje i jako dopust kasował społeczeństwa ogarnięte wielkimi herezjami. Tak było w północnej Afryce, na Bliskim Wschodzie, Bizancjum, Hiszpania a nawet Wiedeń były zagrożone. Islam szerzy się w Rosji jako odpowiedź na prawosławie i komunizm, islam jest w laickiej Francji i czeka. Czeka na naszą reakcję, jeśli nie będzie reakcji skasuje kolejne heretyckie regiony. Widać, że mamy mało czasu bo szala przewagi islamu nie została zbyt duża.
W myśl teorii-obserwacji jaką wydumalem o poziomach prowadzenia działań: taktyczne-operacyjne-strategiczne-ideologiczne-metafizyczne. PL nie wykrzesa zbyt wiele działań na płaszczyźnie pierwszych czterech poziomów. To wszyscy rozumiemy. Ale to nie znaczy, że jesteśmy przegrani. Myślę, że te środowiska o których wstępnie wspomniałem na początku wykrzesają z siebie sztosa, wykrzesają z siebie wielką inicjatywę.
Myślę, że będzie to mogło być działanie typu wielka piesza pielgrzymka pokutna w strojach pokutnych z wielkimi krzyżami na plecach przez całą Europę. Znajdzie się grupa kilkuset osób może kilku tysięcy. Zbiorą się np na Górze Święty Krzyż, tam poswiecą swoje krzyże i ruszą, ruszą przez Europe, przez wszystkie centra aż do Santiago De Compostela. Będzie to duże wyzwanie zajmujące z 6 miesięcy. Ruszą do wszystkich tych ważnych punktów, które zostały porzucone i nic się tam nie dzieje, przez te całą pustynię Europejską. To będzie wielki ruch po trasie klasztor na Świętym Krzyżu, klasztor w Częstochowie, Lednickie Pole, katedra w Gnieźnie, Poznaniu i na Berlin do katedry św. Jadwigi Śląskiej, katedra św. Mikołaja w Amsterdamie, katedra św Wawrzyńca i Elżbiety w Rotterdamie, katedra NMP w Antwerpii, katedra św Michała i Guduli w Brukseli a potem katedra w Paryżu spalona i zniszczona ale zawierająca relikwie korony cierniowej i tak tym szlakiem przez najważniejsze Europejskie miasta aż do Santiago De Compostela miejsca pochowana apostoła Jakuba starszego.

2 Likes

Na przestrzeni ilu setek lat? I streścili Wam to do jednego zdania?

Chłop z jakich czasów?

W których latach?

1 Like