Sto pytań do 3r3

Waści sprowadzasz sprawę do absurdu.
W projektach robimy tak, że mamy określone dni, iż w wydzielonych pomieszczeniach siedzą sobie teamy, a w nich: techniczny, jakościowiec, planer technolog, planer montażu, zakupowiec, logistyk, czasami PL, czasami finansowy, czasami koleś z labu.
Każdy robi swoją robotę, ale jeżeli jednemu drugiego potrzeba, to - zamiast dzwonić albo meeting organizować - można się odwrócić i przedyskutować kwestię na szybko, przy czym powstaje efekt synergii taki, że pozostałe osoby często gęsto włączają się w dyskusje i dodają swoje. Czysta gra o sumie dodatniej. Nieraz 40% oszczędności czasu.
Teraz obecne teamsowanie uwala solidnie ten efekt synergii.

2 Likes