Współczesne samochody wymagają wymiany oleju najczęściej co 30 tys. km. Tak jest np. w przypadku Skody Octavii III, czy też w modelu Kia Cee’d drugiej generacji. Z kolei w Peugeocie 308 II jest to nawet 32 tys. kilometrów. Ale już Ford w popularnym modelu Focus MK3 zaleca wymianę co 20 tys. kilometrów.
Faktycznie są te systemy, o których piszesz, ale jak pokazuje filmik poniżej co za róznica 30 czy 20
kto go będzie miał to będzie stał przed dylematem płacz i remont za połowe wartości albo płacz i w najlepszym wypadku dolewanie oleju przy okazji zalewania baku paliwem. Przypomniał mi się żart ile radiowóz pali? 10l ropy i 3 l oleju
Do tego wszystkiego cena na pompie i podatki od aut, zakazy wjazdów do miast i tak właśnie żegnamy się z motoryzacją spalinową dla plebsu.
Gdzie jest zamontowana? W ukladzie dolotowym o ile pamiec mnie nie myli jedyne co sie porusza to klapy wirowe (o ile jeszcze nie rozlecialy sie i nie polecialy zwiedzac silnik).
Edit: Masz racje, jezdzilem kilka lat temu jtd i nawet ne wiedzialem
Klient moze wymienic sobie wszystko w nieautoryzowanych warsztatach nje nalezacych do sieci dystrybucji Stellantis, jednak te nieautoryzowane stacje musza spelniac warunki Stellantis. O tym czy spelniaja decyduje Stellantis.
Prolwagen jest ok. Applecar czy Android auto ssie, to.syf ale ma byc tanio a klienci chca.ficzerow.
Jak bede.kupowal kolejnego to zapytam foplace wam 1000 chf czy euro ale wyjebcie ten syf.
Android Auto jest najbardziej ssacym projektem jaki w zyciu widzialem. Ze tez ludzie z it tak upadlj ze to robia. No ale placa.tp robia. Widocznie.tak i tyle placa.ze tak zrobili.
to zabezpieczenie. W normalnych warunkach nieużywane. Jakby nie napis airbag to też nie wiedziałbym gdzie mam poduszki pochowane. I niech tak może lepiej już zostanie …
fakt. Wkurza mnie że ktoś za mnie decyduje czym wolno mi się poruszać po tej planecie a na co mam szlaban.
Czyli po mojemu klapa gaszaca. Wydaje mi sie, ze nie powinno tam byc czujnika polozenia, jesli docelowo pracuje to trybie on/off, wiec nie powinno miec to wplywu na sklad mieszanki- moge sie mylic.
podobno po pierwszym włożeniu mnie w ten wynalazek urządziłem taki teatr że drugą przymiarkę do tego pojazdu rodzice odpuścili. Podobno zaakceptowałem dopiero wózek oferujący pozycję siedzącą, przodem do kierunku jazdy i odmiawiałem jazdy z zapiętymi pasami urządzając teatr ponownie.
Jeśli jest na sali psychiatra to może to jakoś zinterpretuje …
Szkoda, że 2 suwowy diesel się nie “przyjął” przecież taka niewysilona jednostka mogła by się kręcić tak długo dopóki właściciel wymieniał by w niej olej. Niestety szejki położyły na projekcie swoje przywędzone łapska.
Ciekawe czy czasem ktoś sobie takich nie skrobie dajmy na to potrzeby wojskowe?
Na zapadzie firmy lotnicze takie robią jak zamówisz.
A na woschodzie to coś kojarzę takie ciężarówki na grubszy plener. Ale tam benzyna jest odpadem to na co komu silnik diesla?