Jak zepniesz wszystkie trzy na raz to Ci się tylko trapez napięcia spłaszczy. Ampery będą jednak pikować.
W normalnej instalacji tego nie zrobisz - w fabryce to co innego, bo tu i 690V znajdziesz w budynku naprzeciwko. Mają tam takie fikuśne wtyczki, co im remont robiłem to wielkie ura bura o nie było^^
No ale dalej co to szkodzi jak nie silnik asynchroniczny?
Dalej masz 220 na kablu.
Zdarza mi się, ale większości urządzeń to nie szkodzi, światło nie silnik - w drugą stronę się nie zapali.
Jakby to pod uziemienie podpiąć no to by mogły być jakieś przeżycia na kaloryferach^^
Często się przekonuję że nic się nie dzieje jak kabli namotam i mi się kolorki na fazach nie zgadzają.
A tak kombinujesz. Muszę sprawdzić co to da.
Dwie fazy mówisz razem skręcić i zmierzyć?
Zmostkować fazę z N? No to mi korki wyskoczą od razu.
L1-L2 rozumiem. Stabilności nie będzie, ale trapez będzie srogi.
Aż sobie ten przypadek zmierzę.
Kiedyś mi majster zrobił przedłużacz który na jednej fazie miał 48V - zastanawiałem się czy głupi jestem, ale to nie znosiło obciążenia.
//============
Dobra, już załapałem - z N leci mi faza niezsynchronizowana z tą drugą i różnica daje 380V co jakieś czas.
Jestem w domu.
No to rzeczywiście kilka rzeczy musi polecieć^^
Odporny mierniczek, widziałem kiedyś pewien markowy sprzęt co tego ekseprymentu nie przetrzymał
Kiedyś w czasach już odległych byłem na pomiarach w pewnym zakładzie produkcyjnym. Doskwierały im wyższe harmoniczne w napięciu. Zatrudnili więc sobie znana firmę zagramaniczną od pomiarów (filia w kraju) i oni tam przez blisko trzy miesiące im te zakłócenia tropili. A że nie mogli na hali znależć masy to sobie wlaśnie w tym układzie z drugiego zdjęcia pomiary robili. I w raporcie końcowym (za coś blisko 50k) dumnie podali że odkryli wyższe harmoniczne (co ile gdzie jak przesunięte) nieparzyste i parzyste. Cuda panie cuda, zwłaszcza że przy parzystych to generatory po hali skaczą.
W rozdzielni budynku, mieszkania, piętra - zamienili przewód fazowy z neutralnym.
Mam w robocie silniki zasilane na 3x220VAC. Kiedyś sobie postanowili panowie sprawdzić silnik i podłączyli do sieci gdzie jest normalnie 3x400VAC. Działał jakieś 20 sekund. Potem wszedł w tryb generatora dymu.
Może… zmierz przed skręceniem, pomiędzy przewodami. Po skręceniu i włączeniu gdzieś się wyłączy. Jako zabezpieczenie może zadziałać sam przewód^^
Mam do niego stosunek sentymentalny, używał go jeszcze mój dziad. Poza tym działa dobrze i porównanie z wzorcowaną UM-ką, która mam w fabryce potwierdza że czas go nie posunął^^
Skoro zakres jest do 750VAC to co ma nie przetrzymać i raczej nie kwalifikuje się na eksperyment ale na typowe pomiary.
W fabryce mam FLUKE223. Jak muszę zmierzyć coś przy załączonym napięciu w strefie gdzie nie mogę przebywać to na fajny bajer w postaci odpinanego wyświetlacza.
https://www.fluke.com/en/product/electrical-testing/digital-multimeters/fluke-233-a
A proponowałem u mnie… Byłoby ciemne murowane lokum bez materiałów łatwopalnych, zasilane prądem ze słońca i rezerwową baterią 17 kWh (powoli rośnie)… plus gaz z sieci jako rezerwa.
Ale nieeee, musi sam na to patrzeć…